Wiosenne zioła dobre dla zdrowia - teraz jest czas, by skorzystać z ich prozdrowotnej mocy

Fiołek wonny na przeziębienia

Mały, niepozorny kwiatuszek tworzy piękne, fioletowe dywany. A do tego upojnie pachnie. Starożytni Grecy wiankami z fiołków leczyli bóle głowy. Roślina pomaga też przy przeziębieniach, oczyszczaniu organizmu i kłopotach żołądkowych. Ale uwaga, przedawkowanie powoduje nudności, wymioty i biegunkę. Liście fiołka można dodawać do wiosennych zup i sałatek. Kwiaty do aromatyzowania octu, a kandyzowane do deserów.

Zobacz także: Jak wykorzystać fiołek w kuchni

Czosnek niedźwiedzi ma dużo witaminy C

Nazywany też czosnkiem leśnym, cygańskim lub dzikim rośnie w lasach liściastych. Łatwo go rozpoznać, bo czosnkowy aromat wyczujemy dużo wcześniej, niż zobaczymy malownicze zielone kępy i białe pierzaste kwiaty. Pachnące liście zawierają dużo witaminy C, pobudzają apetyt, niszczą pasożyty przewodu pokarmowego. Przyspieszają też gojenie ran i wrzodów. Zbieramy je przed kwitnieniem (od marca do maja), zanim stwardnieją i jemy tylko świeże, bo gotowanie i suszenie pozbawia je aromatu. Można je dodawać do sałatek, duszonych warzyw, past, zup i pierogów, w czym specjalizują się Rosjanie. Albo jak Niemcy kisić i marynować w oliwie.

Zobacz także: Przepisy na dania z czosnkiem niedźwiedzim

Pierwiosnek dobry na gardło i krtań

Już w marcu – jeśli jest naprawdę ciepło – na niskich stokach gór pojawiają się pełne energii prymulki (choć zwykle na ich kwiaty trzeba poczekać do kwietnia). Żółte kwiaty nie tylko cieszą oko. Pomagają przy przeziębieniach, zapaleniu gardła i krtani. Przynoszą ulgę oskrzelom i płucom znękanym nikotynowym dymem.

Kwiaty, młode liście i pędy prymulki, surowe bądź gotowane, wymieszane z zieloną sałatą i cykorią są jedną z ulubionych potraw w Rosji i Wielkiej Brytanii. Wino z tego ziela zaleca się jako środek regulujący krążenie krwi. Pamiętajmy jednak, że pierwiosnki są pod ochroną, więc nie można ich wykopywać z naturalnych stanowisk.

Zobacz takze: Jak zbierać i jeść kwiaty jadalne?
 

Pokrzywa jest świetna w kuracjach oczyszczających 

Zamiast wypowiadać wojnę temu wszędobylskiemu zielsku, warto się z nim zaprzyjaźnić, bo stała dostawa dobroczynnych pokrzywowych substancji wyjdzie nam wyłącznie na dobre.
Niegdyś wierzono, że pokrzywa jest rośliną magiczną, niezawodną w pokonywaniu strachu. Jej nasionami macerowanymi w winie z rodzynkami leczono niemoc płciową mężczyzn i oziębłość kobiet. Roślinę nazywano zieloną krwią, bo ma niezwykłe zdolności regenerowania czerwonych krwinek.
Jako wiosenną kurację oczyszczającą i mineralizującą warto przez dwa tygodnie pić sok z młodych pędów pokrzyw (wyciskany przez sokowirówkę lub odcedzony po zmiksowaniu w mikserze; pić od 1–2 łyżek do pół szklanki dziennie). Pokrzywa doskonała jest też na zupę. Ale uwaga, trzeba ją zbierać teraz, zanim zakwitnie, nie parzyi ma najwięcej prozdrowotnych właściwości.
A zagorzali naturaliści nie mogą się obejść bez pokrzywowej chłosty – ponoć jej skuteczność na reumatyzm, bóle i sztywność stawów nie ma sobie równych.

Mniszek lekarski na serce i nieskie ciśnienie

Popularny mlecz, zanim stanie się dmuchawcem, może zrobić wiele dobrego dla naszego zdrowia. Na wiosnę liście i korzenie mniszka produkują mannitol, substancję używaną w leczeniu wysokiego ciśnienia i słabego serca. Mają też dobroczynne działanie na pęcherzyk żółciowy – niektórzy wierzą, że mogą nawet rozpuścić już istniejące kamienie. W kwiatach mniszka znajduje się dużo witamin A i B2 (ryboflawina). Wracając ze spaceru po łące, warto zerwać choć kilka młodych listków i dodać do sałatki – poprawią przemianę materii, wyregulują pracę nerek. Herbatka z garści kwiatów pomoże przy kłopotach z widzeniem w ciemności.
Młode matki dzięki mniszkowi będą mieć więcej pokarmu. A nalewka ze świeżego korzenia ułatwi walkę z egzemą i trądzikiem.

Rzeżucha pomóże w niedoborach witamin

Choć nie rośnie w stanie naturalnym, jest najłatwiej dostępnym zielem, bo można ją sobie wyhodować w każdej chwili w domu. A naprawdę warto, bo niepozorna rzeżucha ma tyle witaminy C, co cytryna, a do tego bukiet witamin: E, B, PP, soli mineralnych i pierwiastków: żelazo, magnez, chrom, wapń, jod. Szczególnie po zimie przyda się rzeżuchowa regeneracja – wypijana na czczo szklanka rozcieńczonego wodą soku z pieprzycy siewnej postawi nas na nogi i usunie z organizmu zimowe toksyny. Rzeżucha poprawia trawienie, pobudza apetyt i dezynfekuje jamę ustną. Wcierany we włosy sok wzmacnia cebulki i powstrzymuje wypadanie. A Francuzki sokiem zmieszanym z miodem (w proporcjach 3:1; po nałożeniu i wyschnięciu zmywa się wodą) usuwają piegi.

Tekst: Michalina Kaczmarkiewicz Zdjęcia: Shutterstock