Zjemy tu leszcza z tymiankiem i szczupaka podlanego wiejską śmietaną. Ale u Basi Polak, w Jackowie Dolnym nad Bugiem, nie tylko ryby są wyborne.
Pyszna kuchnia z Domu nad Wierzbami
W Domu nad Wierzbami najważniejszy jest porcelanowy dzwoneczek na półce przy kuchni. Kiedy Basia nim dzwoni, goście wiedzą, że zaraz będzie obiad. Powoli schodzą się do stołu, coś pięknie pachnie. – Siadajcie, siadajcie – mówi gospodyni, stawiając wazę z parującą zupą, i wraca do kuchni przypilnować drugie danie. W piecu dochodzi leszcz, którego przyniósł zaprzyjaźniony rybak. – Takiej rybie niewiele trzeba, tylko sól i pieprz, a do środka krążki cebuli i tymianek. Najpierw piekę pod folią, potem odkrywam, żeby skórka się zrumieniła, a na wierzch kładę kawałek masła – tłumaczy. U Basi można trafić na suma, sandacza, okonia; zależy, co złowią rybacy. – Najrzadziej robię szczupaka, bo jego mięso jest trochę bez wyrazu. Podsmażam go na klarowanym maśle i mocno podlewam tłustą wiejską śmietaną. Zmniejszam ogień, żeby potrawa ledwo pyrkała, i czekam, aż ryba wchłonie śmietanę. Wtedy nabiera smaku.
PRZEPIS NA ZABIELANĄ ZUPĘ RYBNĄ Z DOMU NAD WIERZBAMI
PYZUCHY BASI
Jej kuchnia słynie na całą okolicę. Zresztą nie tylko z ryb. – Jakie robi pierogi! – zachwycają się goście. Na słodko z owocami lub wytrawne z białą kaszą gryczaną, serem i miętą albo ze świeżymi grzybami. Z brzegiem tak misternie zaplecionym, że nie do podrobienia, choć wielu próbowało. Nauczyła się tego od mamy jeszcze w dzieciństwie. Tak jak przyrządzania pysznej zalewajki na zakwasie i z grzybami. Kiedy mama była w pracy, Basia często ją dla niej gotowała.
Regionalne specjały
Lubi szperać w przepisach kuchni regionalnej Białych Kurpi. Czasem znajduje dziwne smaki, jak fafernuchy – ciasteczka z miodem i pieprzem albo pyzuchy – podobne do kartaczy, nadziewane słodkim twarogiem i polane skwarkami. Niektóre z nich zmienia. – Skwarki do słodkiego?! Robię pyzuchy po swojemu, na słono z kozim serem.
Ale tak naprawdę wizytówką tego domu jest wino głogowe – mówi Basia i znika w spiżarni, by napełnić karafkę. – Owoce zbiera się dopiero po pierwszych przymrozkach, wtedy są najsłodsze. Płynie się po nie łodzią, bo najwięcej głogu rośnie na wyspach wśród rozlewisk Bugu. Trzeba się spieszyć, ptaki też je bardzo lubią.
Gotowanie i sztuka idą w parze
Zanim Basia, z zawodu dziennikarka, została rolniczką i zajęła się ekoturystyką, organizowała tu z mężem międzynarodowe plenery malarskie dla artystów z całego świata. Stąd tyle obrazów w całym domu. – Sztuka i gotowanie mają wiele wspólnego. To tak samo twórcza praca, tylko że zamiast kolorów miesza się smaki. Potrafię przewidzieć, jaki będzie efekt, kiedy połączę różne składniki czy zioła. Sądząc po zachwytach gości, jeszcze się nie pomyliła.
Kontakt do Właścicielki Barbara Polak, Jackowo Dolne 11A, 07-203 Somianka
www.domnadwierzbami.pl
Tekst: Agnieszka Berlińska
Zdjęcia: Gutek Zegier
Stylizacja: Joanna Kasper