PIERWSZAKI
Czy wiecie, że własne biurko zachęca malucha do nauki i daje mu poczuć się doroślej? Tak wynika z badań psychologów. Okazuje się, że samodzielna praca przy takim biurku też bardziej cieszy. A im więcej dziecko może zmieniać w swoim kąciku, tym lepiej.
Jak je zachęcić do zabawy w projektanta? Nie obejdzie się bez tablicy magnetycznej do przypinania karteczek – zwłaszcza że zaraz zacznie się wkuwanie obcych słówek. Kolorowe półki, kontenerki i organizery nie tylko pomogą utrzymać porządek, ale też pozwolą stworzyć własne małe królestwo.
STARSZAKI
Jest już pięknie, ale nie zapomnijmy o wygodzie i bezpieczeństwie. A więc: stopy nie powinny zwisać, ale opierać się swobodnie o podłogę, łokcie – o biurko, a wyprostowane plecy o oparcie krzesła. W biurkach firmy Moll można regulować wysokość i nachylenie blatu, więc sprawdzi się i dla sześcio-, i dla dwunastolatka.
Wszystkie ciężkie elementy warto zamocować do ściany, nawet jeśli stoją na podłodze. Niektórzy producenci z myślą o bezpieczeństwie projektują tylko zaokrąglone kanty.
Tekst: Eliza Otto
Zdjęcia: materiały prasowe firm