Folk wiecznie żywy

Współczesne ubrania mają bardzo krótki żywot, zużywamy je i zmieniamy z coraz większą częstotliwością. Co więcej, sweter kupiony w jednej sieciówce z reguły uderzająco przypomina ten innej marki. Nuda…
Ale Susanne Bisovsky z Wiednia chce przywrócić ciuchom wartość, na powrót zmienić je w coś cennego, niezastąpionego. Dlatego każdy jej strój jest unikatowy, a jego tworzenie autorka porównuje z kompletowaniem posagu, który miał służyć pannie młodej przez całe życie. Jeśli doda się do tego twórczą obsesję na punkcie folku, uzyskamy folk-punk haute couture. 
W jej niesamowitych kreacjach lateks spotyka się z łowickim pasiakiem, meksykański haft ludowy współgra z belgijskimi koronkami i fartuszkiem austriackiej wieśniaczki. Ludowość w każdym calu! 

Teksty: Weronika Kowalkowska

Zdjęcia: ze zbiorów Muzeum Etnograficznego im. S. Udzieli w Krakowie, Interfoto/Forum, Wolfgang Zajc/www.bisovsky.com, materiały prasowe, Alamy/BE&W, Flora Press, Shutterstock

Zobacz również