Lubię fotografować wszystko, co pełza i fruwa – w ogrodzie i na łące. A motyle są w tym towarzystwie elitą – mówi Magda Wasiczek, jedna z najlepszych fotograficzek przyrody na świecie.
Fotograf w ogrodzie
To właśnie zdjęciem motyla Magda Wasiczek wygrała konkurs – International Garden Photographer of the Year, organizowany pod patronatem Królewskiego Ogrodu Botanicznego Kew w Londynie i Królewskiego Towarzystwa Fotograficznego. Zresztą tytuł Fotografa Roku zdobyła w nim dwukrotnie – nikomu wcześniej to się nie udało! A zaczynała od zdjęć stokrotek i mleczy na trawniku przed domem...
Mikrokosmos
Motyle nie są aż tak trudnymi modelami, jak mogłoby się wydawać. Wystarczy wybrać odpowiednią porę – zachód lub wschód słońca. Kiedy zasypiają lub budzą się i czekają, aż promienie osuszą im skrzydełka z rosy, dają się fotografować do woli, z każdej strony. Fotografia przyrodnicza to fotografia nieśpieszna. Oczywiście liczy się refleks, dobre oko i pewna ręka – ale najpierw trzeba nauczyć się patrzeć”.
Jest ich coraz mniej
„W miejscach, gdzie niedawno latały całe stada, teraz pojawiają się bardzo rzadko. Z każdym rokiem spada liczba gatunków występujących w Polsce. Teraz mamy ich ponad trzy tysiące,
z czego tylko ok. 160 to motyle dzienne. I większość jest już pod ścisłą ochroną. To głównie wina chemii w uprawach. Pola usiane różnorodnymi roślinami należą dziś do rzadkości, przeważają monokultury. Znikają chwasty, więc brakuje nektaru, którym żywią się owady. Śpieszmy się fotografować motyle – póki jeszcze są”.
Opracowanie: Agnieszka Berlińska
Portret Magdy Wasiczek: Krzysztof Rajczyk