Chociaż życie wiejskiej gospodyni na początku XX wieku nie należało do łatwych, Józefa Siwek (ur. w 1893 r. w Zakościelu koło Tomaszowa Mazowieckiego) miała tyle energii i pomysłów, że wystarczyłoby dla całej wsi.
Zaczęła od tkania obrusów. Potem doszły ozdoby ze słomy, wieńce dożynkowe, malowanie pisanek. Wreszcie wycinanki, które przyniosły jej sławę. Wszystko, do czego Józefa się wzięła, wychodziło wspaniale. Po 1948 roku żadna wystawa sztuki ludowej nie mogła obejść się bez jej prac. Józefa współpracowała z muzeami, współorganizowała niezliczone imprezy promujące sztukę ludową i znosiła do domu kolejne nagrody. Została stypendystką Ministerstwa Kultury i Sztuki. Na dodatek zaraziła swoją pasją całą rodzinę i sąsiadów.
Wycinankarstwem, i to z dużymi sukcesami, zajmowały się także jej siostry i dzieci. Prace najmłodszego z rodu, Aleksandra Dutkiewicza, znajdziemy w wielu polskich muzeach, a na jego warsztatach kształcą się już kolejni następcy energicznej i utalentowanej Józefy.
Tekst: Weronika Kowalkowska
Zdjęcia: Aleksander Dutkiewicz, Karolina Migurska, Polfilm/EastNews, Shutterstock