Kiedy dochodzi do spięcia na linii maluch – pies, instynktownie bronimy dziecka. Tymczasem warto postawić się na miejscu zwierzaka. I nauczyć małego człowieka, że powinien zostawić pupila w spokoju. Radzi Joanna Hajdyła-Jarosz, dyplomowana trenerka psów i zoopsycholog, www.psiaedukacja.pl.

Pies leży w legowisku i żuje ulubiony gryzak. Zbliża się do niego dziecko. Zwierzę warczy.
Jak my to widzimy? Pies nie ma prawa tak się zachowywać! Maluch nie chce mu zabrać zabawki, tylko się z nim pobawić. Jest przecież bezbronny i zwierzę go doskonale zna.
Jak to widzi pies? To jego posłanie, tu czuje się bezpiecznie, a teraz chce się zrelaksować. Jeśli mruży oczy, odwraca głowę i oblizuje fafle, to znaczy, że dziecko, podchodząc, wywołuje u niego niepokój. Jednak gdy to nie działa, daje wyraźniejsze znaki – odsłania zęby i warczy. To jest komunikat: „Odejdź, czuję się osaczony, nie mam ochoty na zabawę”.

Pies śpi, dziecko go budzi i chce się z nim bawić.
Jak my to widzimy? Nic takiego się nie stanie, jeśli zwierzę przerwie na trochę drzemkę i pobiega z dzieckiem. Przecież widać, że to tylko zabawa.
Jak to widzi pies? Śpi inaczej niż my – krótko, za to kilka razy w ciągu doby. Nagle wybudzony (jakby ktoś nas zbudził w środku nocy), może zareagować gwałtownie, warcząc czy szczekając. Jeśli się chowa i podkula ogon, to znaczy, że się boi i nie ma ochoty na zabawę. Z kolei gdy zostanie mocno pobudzony, może w stresie zaganiać dziecko i łapać za nogawki. To znak, że chce je zatrzymać i uspokoić całą sytuację.


Pies sąsiada stoi przywiązany do słupka pod sklepem. Dziecko chce go pogłaskać.
Jak my to widzimy? Niech maluch się przywita, to łagodny pies rodzinny. Kiedy ostatnio bawił się z naszym dzieckiem, nic mu nie zrobił, pewnie to pamięta.
Jak to widzi pies? Przywiązany nie ma możliwości ucieczki, a brak właściciela dodatkowo odbiera mu pewność siebie. To stresująca sytuacja. Najchętniej reagowałby w myśl zasady: uciekaj albo walcz, a jeśli nie może, czasem reaguje atakiem. Wcześniej daje sygnały ostrzegawcze – chowa głowę między łopatkami, powarkuje, co ma oznaczać: „Nie chcę zrobić ci krzywdy, ale nie podchodź do mnie”.

Zdjęcie: getty images

Zobacz również