Gdy kupiłam poniemieckie gospodarstwo na Pojezierzu Drawskim, nie mogłam się nadziwić, jak świetnie zorganizowano kuchnię i spiżarnię, w której trzymano nawet lód wyrąbany zimą ze stawików przed domem. Zakopany w ziemi, w piwnicy, działał jak lodówka i potrafił przetrwać lato.
Kuchnia mieściła się po północnej stronie, latem najmniej świeciło na nią słońce. Obok w małym i nieogrzewanym pokoiku z pobielonej cegły znajdowała się spiżarnia. Z okienkiem – żeby był przewiew, ale mało światła, za to z ubitą ziemią zamiast podłogi, bo warzywa zakopywano. Proste deski służyły za półki. Warzywa i owoce leżakowały w drewnianych skrzyniach. Sypkie nasiona czy kasze, a także suszone grzyby – w lnianych workach. Warto przypomnieć sobie te stare metody przechowywania zbiorów, bo wtedy będziemy mieć pewność, że wszystko pozostanie jędrne aż do wiosny.
Marchewka, pietruszka, ziemniaki...
Warzywa korzeniowe najlepiej zimują w ziemi. Włóż więc marchewki, pietruszki, buraki, rzepy do drewnianych skrzynek i zasyp czystym piaskiem, który utrzymuje wilgoć. Ziemniaki przechowuj w chłodzie (ale za zimno też nie mogą mieć, bo przemarznięte robią się słodkie). Muszą być zasłonięte przed światłem, bo kiełkują, a w pędach jest trująca solanina. Trzymaj je w jutowych workach.
reklama
Jabłka jędrne do wiosny
Naucz się odróżniać odmiany jesienne od zimowych. Te pierwsze (szampion, rubin, jonagold, reneta, antonówka) poleżą do zimy, tymi drugimi (mekintosz, ligol, gloster) zajadać się będziesz nawet wczesną wiosną. Nie trzymaj tylko jesiennych z zimowymi obok siebie, bo zaczną dojrzewać wszystkie naraz. Jabłka najlepiej kłaść na drewnianych półkach w spiżarce, jedne przy drugich, w takiej pozycji, jak wisiały na drzewie, czyli szypułkami do góry. Starzy ogrodnicy radzą też, żeby leżały na własnych liściach. Najlepsze odmiany możesz układać piętrowo w zamkniętych skrzynkach, ale owijając każdy owoc w papier, a potem zasypując suchym piaskiem. Będą lepiej smakować, jeśli wrzucisz do środka kilka szyszek chmielu lub ususzone kwiaty czarnego bzu. Wcześniej jednak muszą poleżeć kilka dni w suchym miejscu, żeby „się wypocić”.
Orzechy, suszone grzyby...
Orzechy przechowuj tylko w siatkach, bo w torebkach foliowych spleśnieją. Oczyść je dokładnie szczotką i powieś wysoko na haku, żeby nie kusiły myszy. Suszone grzyby najlepiej włóż do lnianych woreczków.
Wędliny i pomidory na święta?
Żaden problem, trzeba tylko zielone jeszcze pomidory zawinąć w papier i ułożyć wysoko na półce. Przez kilka tygodni pięknie dojrzeją. W przewiewnej spiżarni z powodzeniem przechowasz też wędzone kiełbasy i szynki. Musisz je powiesić tak, by się nie dotykały.
Tekst: Blanka Kleszcz
Zdjęcia: Stockfood/Free, GAP Photos/East News, Shutterstock, East News