Ekologiczny urlop wcale nie musi oznaczać wychodka w podwórku, żywienia się niemal wyłącznie chlebem z organiczną cebulą i ogarka zamiast telewizora. Poniżej kilka propozycji.

W Polsce: Ekofarma „Poreszkowo” w malowniczej dolinie rzeki Warty i Wiercicy, zajmuje około 70 ha łąk i ziem uprawnych. Jest tu hodowla danieli, dwa stawy rybne i organiczny warzywnik, z którego pochodzą składniki serwowanych gościom obiadów. Największym marzeniem właścicieli jest kompletna samowystarczalność i rozkręcenie targu z ekologiczną żywnością produkowaną przez okoliczne farmy. www.poreszkowo.pl

reklama

Za granicą: Loz Gazquez Eco Retreat znajduje się w starym kamiennym domu, pośrodku hiszpańskiego parku narodowego Sierra María-Los Vélez.
To, co kiedyś było farmą, składającą się z pięciu zabudowań, przekształcono w jeden ekologiczny dom. Wszystko to działa na energię odnawialną, a cywilizacyjne trucizny są utylizowane z głową. W eleganckich i nowoczesnych wnętrzach odpoczywają miłośnicy sztuki i ekologii – bo właśnie te dziedziny są dla właścicieli hotelu najważniejsze. Do wyboru mamy spacery po okolicy (najbliższe zabudowania są o kilka kilometrów dalej, a tak tylko drzewa, trawa i wzgórza) oraz udział w warsztatach artystycznych i kulinarnych (kuchnia organiczna rzecz jasna). www.losgazquez.com


Tekst: Weronika Kowalkowska, Joanna Halena
Zdjęcia: Living4media/free, Aturepl/Be&W, Stockfood/free, Shutterstock

Zobacz również