Niesłusznie kojarzone są ze smutkiem. W Japonii Dzień Chryzantemy to radosne święto, podczas którego popija się wino zrobione z tych kwiatów.
Na jej punkcie oszaleli ostatnio floryści. Jest tania i postoi w wazonie nawet trzy tygodnie, nic nie tracąc na urodzie. Zachwyca też różnorodność kwiatów – od gwiazdek, igiełek, po zwiewne parasolki albo puchate pompony. Najmniejsze mają centymetr średnicy, ale są i dwudziestocentymetrowe olbrzymy. Kolory? Jakie tylko sobie wymarzymy, z wyjątkiem niebieskich i czarnych. Choć i takie możemy zobaczyć w kwiaciarni – farbowane…
Według jakiego klucza układać chryzantemy w bukiecie?
Zestawiamy dwie lub trzy odmiany o kwiatach różnej wielkości, ale w podobnych kolorach. Może to być biel i zieleń albo róż i blady fiolet. Pastelowy bukiet będzie lekki i delikatny. Zbędne są jakiekolwiek dodatki, bo kwiaty grają tu pierwsze skrzypce. A gdy już nacieszymy nimi oczy, możemy zadowolić i duszę – wystarczy łyk chryzantemowej herbatki.
Tekst: Krystyna Kopytko
Zdjęcia i stylizacja: Joanna Kossak/www.botanypress.com
Dziękujemy firmie Deliflor Chrysanten za kwiaty do sesji; www.deliflor.nl