Bardzo prosta historia
To, że ktoś wyrusza w podróż z psem, nikogo nie dziwi. Z koniem – tym bardziej. Ale wędrówka z krową? To musi budzić sensację!
I tak właśnie stało się w przypadku 17-latka Hadriena i jego krowy Rumianki. Przez kilka miesięcy zwiedzali Francję. Była to ekopodróż.
Hadrien po drodze jadł tylko to, co znalazł na polu i w lesie; korzystał z gościny napotkanych gospodarzy. Trafił do warsztatu lutnika, kowala, do wioski garncarzy. I skrzętnie wszystko opisywał. A Rumianka? Dzielnie niosła bagaż i była wierną, choć milczącą towarzyszką.
To klasyczna opowieść drogi. Bez wstrząsających zwrotów akcji, ale czytając ją trudno przestać się uśmiechać.
Tekst: Redakcja
Fot. Materiały Prasowe