Zamów słońce na weekend. Kilka godzin w ogródku dobrze ci zrobi. Na kocyku z książką albo z grabkami wśród grządek. I z przerwą na proste wiejskie śniadanie.
Cichy kącik
Przenieś salon przed dom. W bezchmurny dzień, gdy wyschnie poranna rosa, na ławce w ogrodzie, a jeszcze lepiej – na huśtawce, rozłóż poduszki i miękki pled. Do drzemki w południe i bujania w obłokach. Prosty stół i ławy zbite z desek, drewniana skrzynka zamiast taboretu albo beczka w roli barku. Podwórze można wysypać kamykami – będą przyjemnie chrzęścić pod stopami i nie zrobi się błoto po deszczu.
Jak u babci na wsi
Na stole obrus w kratkę, widok na stodołę. Nawet snopki siana mogą się przydać – do siedzenia. A po śniadaniu trzeba konie wypuścić na łąkę.
Wiejskie śniadanie
Głodni? Na dworze mamy większy apetyt i wszystko inaczej smakuje. Sery, bułka z masłem, dojrzałe pomidory i rzodkiewki z grządki – proste, ale pyszne. Stół najlepiej ustawić pod drzewem, będzie rzucało cień. Przyda się też przykrywka z siateczki, żeby zakryć półmisek przed muszkami i innymi nieproszonymi gośćmi.
Warsztat ogrodnika
Konewka, rękawice, kalosze, grabie i wiadro – pomagają ci w pracy na grządkach. Ale wcale nie musisz ich potem chować. Wręcz przeciwnie. W towarzystwie donic z kwiatami, wiklinowych koszy czy drewnianego wózka będą ozdobą ogródka. Na drewnianym płocie zaplątał się groszek pachnący. Do sielskiego obrazka brakuje już tylko prania schnącego na sznurku.
Tekst Jaoanna Zaguła
Zdjęcia: Matteo Manduzio/living4media /free
Zobacz również: 10 rzeczy, których nie wiecie o wiśni.