Jak na wsiach wybierano miejsce na dom?
Po pierwsze, odpowiednie miejsce
Najpierw trzeba było wybrać dobre miejsce. Upewnić się, że chałupa nie stanie na gnieździe czerwonych mrówek, cieku wodnym czy w miejscu, gdzie spłonął dom od uderzenia pioruna.
Wybór surowca
Potem gospodarz osobiście jechał do lasu wybierać drzewo do budowy – zdrowe, proste, bez dziupli, z nieskazitelną historią. Odpadały te, na których ktoś kiedyś się powiesił i powalone przez wichurę.
Rozpoczęcie budowy
Budowę rozpoczynano w dni poświęcone Maryi, czyli w soboty lub środy, najchętniej przy pełni księżyca. Składano obowiązkową ofiarę – pod przyciesiem, najniższą belką w ścianie, zakopywano kilka monet, węgły polewano miodem i wycinano w nich krzyże, by odpędzić złe duchy. Towarzyszył temu poczęstunek zwany zakładzinami albo przyciesiowym.
Zatknięcie wiechy i uczta
Kolejnej biesiady wymagało ustawienie pierwszej krokwi ozdobionej wiechą. Ten zwyczaj znamy i celebrujemy do dziś.
Tekst: Weronika Kowalkowska