Doskonale wiemy, że objadanie się przed odpoczynkiem jest dla nas niezdrowe. Podobnie z roślinami. Jeśli już, to dajmy im nawozy jesienne, w których nie ma azotu odpowiedzialnego za przyrost, za to sporo fosforu, potasu i mikroelementów.
NAJPIERW BADANIE
Tak naprawdę decyzję powinniśmy podejmować na podstawie badania gleby. Niewielką próbkę wyślijmy do jednej z kilkunastu stacji chemiczno-rolniczych. Dowiemy się wtedy, czego w niej brakuje, czego jest za dużo, a czego w sam raz. Dostaniemy też informacje o nawożeniu.
Podobnie jest z wapnowaniem. Wielu miłośników ogrodów traktuje je jako obowiązkowy jesienny rytuał. Tymczasem większość roślin ogrodowych potrzebuje gleby lekko kwaśnej (od pH 5 do pH 6) i jeśli taki odczyn mamy, to wapna nie podsypujemy. Jeśli jest go za dużo, rośliny nie mogą pobierać żelaza, a ich liście tracą intensywną zieleń. Szczególnie wrażliwe są na przykład magnolie i wrzosowate.
Podstawową analizę odczynu gleby można zrobić również samemu, posługując się prostymi kwasomierzami. Bez problemu kupimy je w centrach ogrodniczych.
WIĘCEJ MAGNEZU
Dobrym nawykiem jest za to coroczne stosowanie dolomitu, czyli naturalnego zmielonego minerału zawierającego sporo magnezu. W polskich glebach dość często go brakuje, a jest on ważnym składnikiem chlorofilu, czyli barwnika, dzięki któremu zaczyna się fotosynteza odpowiedzialna za rozwój kwiatów i warzyw.
Jeśli rośliny są rachityczne i blade, to może warto o sprawie pomyśleć? Ciekawe, że dolomit jest również skutecznym antidotum na mech panoszący się na trawnikach.
POTRZEBNA PRÓCHNICA
Jesień to przede wszystkim czas zasilania ziemi i na tym wszyscy ogrodnicy powinni się skupić. Kto teraz podkarmi rabaty kompostem, naturalnym humusem albo innymi nawozami organicznymi zasobnymi w próchnicę, ten wiosną dobrze wystartuje.
Rada moja jest taka: by kompost podrzucać pod rośliny nawet wtedy, gdy się jeszcze dobrze nie rozłożył. Najlepszy rezultat osiągniemy przy kilkucentymetrowej warstwie. To, co się już rozłożyło, zimową porą wsiąknie do gleby, a resztki w marcu możemy wygrabić i przeznaczyć do dalszego kompostowania.
Tekst: Witold Czuksanow
Zdjęcia: Joanna Zatorska, Grzegorz Hodun/ www.stareodmiany.pl, Gap Photos/East News, Flora Press, Stockfood/Free, Gap Photos