Dzięki nim przeniesiemy łąkę do domu, a kwiaty nigdy nie zwiędną. Zdobią, powiększają, podwyższają. Do tego chronią, a nawet ocieplają. Czy trzeba czegoś więcej?
Najpierw na ścianach wieszano skóry, potem tkaniny. Ale w tamtych czasach (XVI wiek) na jedwabie i adamaszki mogli sobie pozwolić tylko najbogatsi. Gdy jednak w Anglii pojawił się papier w rolkach, okazało się, że pomalowany lub zadrukowany świetnie zastąpi tkaninę. Tapetowe szaleństwo ogarnęło Europę w XVIII wieku, kiedy pojawiły się cudeńka z Chin. Później na czoło wysunęła się Francja z manufakturą Réveillon. Tapety były zdobione ręcznie i dopiero wynalezienie prasy cylindrowej z silnikiem spowodowało, że produkcja ruszyła pełną parą. Pojawiły się nowe wzory i kolory.
Paski czy kwiatki?
Nie zawsze to, co widzimy w sklepie, dobrze wygląda w domu. Zasada pierwsza: wzory i kolory na ścianach powinny pasować do tkanin. Zasada druga: zbyt dużo różnych deseni wprowadzi chaos. Zasada trzecia: ogromne kwiaty wnętrze zmniejszą, pionowe pasy podwyższą, drobny rzucik – powiększy. Współczesne tapety nie tylko zdobią, ale ukrywają pęknięcia i nierówności ścian. Są alternatywą dla płytek, bo nie boją się wilgoci. Do wyboru mamy m.in. z włókien szklanych (ściany pod nimi oddychają), rauhfasery wyrównujące tynk (potem można je pomalować) i tapety na flizelinie (wygłuszają).
Co do czego:
• tapety papierowe – łatwo je uszkodzić, bywają zmywalne, do salonu i sypialni;
• winylowe – wyrównują ściany, do wszystkich wnętrz;
• flizelinowe – tłumią hałas, doskonałe do sypialni;
• z włókien szklanych – idealne dla alergików, trwałe, chronią ściany przed pękaniem, świetne do łazienki;
• rauhfaser – strukturalne, złożone z dwóch warstw papieru połączonych drewnianymi wiórkami, kryją nierówności, można je malować, nie do łazienki.
Kolekcja Nordic Home, papierowa tapeta wzmocniona specjalnym włóknem, dzięki czemu można ją naciągnąć i doskonale dopasować wzór. Cena – ok. 250 zł/rolka. FLÜGGER, www.flugger.com
Błękit uspokaja. Graham&Brown Fabulous, winylowa. Za rolkę zapłacimy ok. 200 zł. JVD, www.jvd.pl
Pionowe pasy podwyższą wnętrze. Eco Karlslund, flizelinowa, od ok. 220 zł/rolka. JVD, www.jvd.pl
Kolekcja Madame Butterfly, papierowa, za rolkę zapłacimy od 140 do 860 zł. JVD, www.jvd.pl
Białe irysy nawiązują do białych mebli. Kolekcja Absolue, Para Design, na flizelinie. JVD, www.dekorian.pl
Jak z babcinego ogródka. Callisto, kolekcja Amari (Sanderson), papierowa w cenie 385 zł/rolka. SANDERSON, www.magichome.pl
Idealna do dużego salonu, Grandiflora, kolekcja A Painters Garden, papierowa za 334 zł/rolka. SANDERSON, www.magichome.pl
Ophelia Ice Cream (Para Design), na flizelinie, od 500 zł/rolka. FLOCK & BAROCK, www.dekorian.pl
Leśna przygoda z ptaszkiem w tle. Waldemar, kolekcja Gustav, papierowa. Cena za rolkę – 342 zł. SANDBERG, www.magichome.pl
Kolekcja PIP (Eijffinger), papierowe (smart paper zachowuje się jak flizelina i można go zmywać), od 300 zł/rolka. DECODORE, www.decodore.pl
W trójwymiarze. Fashion, flizelinowa za 180 zł/m². JVD, www.jvd.pl
Maki na ścianie, kolekcja Boras Karlslund (JVD), flizelinowa od około 290 zł/rolka. dekorian, www.dekorian.pl
W kuchni zaostrzy apetyt. seria PIP (Eijffinger), papier zmywalny. Ceny 300-1000 zł/rolka. DECODORE, www.decodore.pl
Eco Karlslund, flizelinowa od około 220 zł/rolka. jvd, www.jvd.pl
Tajemniczy ogród z kolekcji Eco Karlslund, flizelinowa, od ok. 220 zł/rolka. JVD, www.jvd.pl
W zgodzie z tkaninami. Casadeco Midnight 2, flizelinowa za 400 zł/rolka. EKSIM, www.eksim.pl
Mocny akcent. Bindi (Eijffinger), papierowa, za 261 zł/rolka. decodore, www.decodore.pl
Tekst: Urszula Bajorek
Zdjęcia: Serwisy Prasowe