Jeśli zależy Ci na podtrzymaniu wiejskiego klimatu, wybierz proste sprzęty z litego drewna w naturalnych kolorach. Unikaj egzotycznych fornirów i wymyślnych kształtów.
Wszystko zależy od tego, na jakiej wsi chcemy wzorować wnętrza. Nasze meble nawiązujące do lokalnej tradycji powstają z sosny lub dębiny w naturalnym kolorze. Zdaniem architekta Adama Bronikowskiego, najmodniejszy jest teraz dąb bielony i szczotkowany, doskonały nawet do stylu nowoczesnego.
Meble w stylu kolonialnym można zabejcować – ale na kolory podpatrzone dokoła: jest więc zieleń mchu, ceglasta czerwień, terakota, głęboki brąz.
Podobnie skandynawskie – na Północy za oknem często leżał śnieg, meblom w czasach gustawiańskich nadawano więc jasne, chłodne barwy, które dobrze odbijały słońce. Krzesła, stoły, kredensy, charakterystyczne stojące zegary miały odcienie lodowe: mocno rozbielonej szarości, oszronionych zieleni czy błękitu, bladego, nieśmiałego różu.
Styl prowansalski albo toskański na odwrót – aż tryskają słonecznymi tonacjami, kolory są nasycone, ciepłe. Im bardziej zbliżamy się do równika, tym więcej odcieni spalonych słońcem, przyprószonych piaskowym pyłem. Meble country nie były i nie są zbyt smukłe i delikatne niczym zasznurowana w gorsecie dama, raczej mocne, praktyczne i funkcjonalne. Mają wyplatane siedziska, ręcznie kute uchwyty.
Niektóre efekty dekoracyjne, dziś uzyskiwane sporym nakładem pieniędzy, powstawały przy okazji – na przykład od regularnego szorowania ryżowymi szczotkami lub ługowania. Inne, jak choćby dziurki po kornikach, były dziełem natury lub, jak przecierki – czasu.
Dawniej mebli nie malowano, ale impregnowano olejem lnianym (wsiąka, a pod wpływem światła i powietrza twardnieje). Tłuszcz, wnikając w deski, daje aksamitny mat i uwypukla naturalne walory drewna: głębię koloru, rysunek słojów. Olejowanie wciąż jest modne, a także popularne. Nowoczesne preparaty sprawiają, że deski są jeszcze lepiej zabezpieczone i utwardzone, odporne na zabrudzenia, wilgotne plamy, a nawet wysokie temperatury.
Tekst: Anna Ozdowska
Fotografie: Rafał Lipski, Andrzej Pisarski, Radek Wojnar, Marek Szymański, Michał Przeździk, Aneta Tryczyńska
ZOBACZ TAKŻE: Poddasze w stylu prowansalskim