Uspokajająco szumią nawet przy najmniejszym podmuchu wiatru. Malownicze, lekkie, piękne i latem, i jesienią.
Dzikie pióropusze kojarzą się z bezkresnym stepem. I wcale nie są zielone. Na obrazach flamandzkich mistrzów widać biało paskowane liście mozgi trzcinowatej. W czasach wiktoriańskich Anglicy sadzili miskanty i trawy pampasowe.
My też docenialiśmy urodę traw i zbóż – trudno sobie bez nich wyobrazić dożynkowe wieńce, palmy wielkanocne, wiechy na dachach, letnie bukiety czy zimowe suszki. Zrywać je z pół i łąk – owszem, ale żeby uprawiać przy domu?
Na dobre zaprosił je do ogrodu słynny niemiecki ogrodnik Karl Foerster (jego imię dostał nawet trzcinnik ostrokwiatowy z zielonymi liśćmi i brązowofioletowymi kwiatami). Dzięki trawom malowniczo łączył misternie zaprojektowane rabaty z naturalnym, dzikim krajobrazem. Pokazał, jak podkreślać ich delikatne piękno i jak tworzyć z nich romantyczne tło dla kwiatów i krzewów ozdobnych.
Światło i dźwięk
„Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu, Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi, Śród fali łąk szumiących…” – dzikie stepy i rozwichrzone czupryny traw zrobiły tak wielkie wrażenie na Adamie Mickiewiczu, że poświęcił im jeden z najpiękniejszych sonetów. Bo rzeczywiście ogród z traw nie tylko oglądamy. Tworzą spektakl muzyczny, który trwa przez cały rok – tyle w nim szelestów, świstów, wzdychania, pogwizdywania. Jeśli do orkiestry dosadzimy maki, zyskamy jesienią delikatne grzechotanie nasion w makówkach. Z kolei przezroczyste opłatki miesięcznicy wibrują jak malutkie srebrzyste tamburyny.
Trawy tworzą też urzekający balet – źdźbła chwytają wiatr, tańczą, uginają się, wirują. Są wiatropylne, dlatego kwiatostany, podobnie jak liście, poruszają się nawet przy najdelikatniejszych ruchach powietrza. Ich ogromnym atutem jest różnorodność barw i wzorów. Liście mogą mieć zielone, niebieskawe, srebrzyste, żółte, czerwone lub brązowe, a także paskowane (wzdłuż i w poprzek), plamiste. Źdźbła cienkie albo szerokie, delikatne w dotyku jak włosy (kostrzewa owcza) bądź sztywne niczym niedźwiedzie futro (kostrzewa miotlasta). Kwiatostany traw tworzą kłosy, kotki, często puszyste wiechy na długich łodygach.
Hura, koszenie zabronione
Trawy to jedne z bardziej wytrzymałych roślin. Znoszą susze, mrozy, odrastają nawet zdeptane, nie imają się ich choroby i szkodniki. Pięknie wyglądają i w południowym słońcu, i wtedy, gdy jasne pióropusze wyłaniają się z jesiennej mgły albo gdy zamarzną na nich kropelki deszczu. Do tego są prawie bezobsługowe. Polecane na rabaty należą do tej samej licznej rodziny, co gatunki rosnące na trawnikach. Pielęgnujemy je jednak inaczej. Przede wszystkim nie kosimy, bo ich największym walorem są liście i kwiatostany.
Do każdego ogrodu można dobrać odpowiedni gatunek trawy ozdobnej. Kolekcjonowanie tych roślin zdecydowanie jednak najbardziej się uda właścicielom dużych i słonecznych ogrodów. Do cienistych zakątków możemy wybrać tylko kilka gatunków, na małych działkach rzadko kiedy wyeksponujemy w pełni ich urodę. Mogą mieć różną wysokość. Zacznijmy od gatunków dywanowych (5–10 cm) jak kostrzewy (Festuca).
Niskie trawy kępkowe najlepiej wyglądają w większych grupach, jako niestrzyżony trawnik, na rabacie bylinowej albo jako obwódka. Sadzimy je w rozstawie 10 x 10 cm. Kępy gatunków dywanowych szybko się przerzedzają i starzeją, dlatego należy je co 2–3 lata odnawiać, w zależności od gatunku dzielić lub przycinać. Najbardziej grozi im obfity śnieg spadający na niezamarzniętą ziemię; jego nadmiar trzeba usunąć, inaczej rośliny może porazić pleśń. Niskie zimozielone gatunki najlepiej na zimę okryć stoiszem, czyli gałązkami iglaków. Gatunki wysokie to miskanty (Miscanthus), spartyny (Spartina) i ostnice (Stipa). Co roku szybko wyrastają, tworząc ogromne kępy i kolumny. Średnie i duże trawy najlepiej sadzić pojedynczo. Dobrze się też prezentują w grupach na tle trawników, jako najwyższe piętro na rabacie bylinowej, osłona kąta wypoczynkowego oraz posadzone w dużych donicach i ustawione na tarasie. Ich cienkie liście i puszyste kwiatostany doskonale wyglądają, gdy podświetla je od tyłu słońce.
Pamiętajmy, że niektóre są bardzo zachłanne i ekspansywne. Ich rozłogi próbują wydostać się ze swojego terytorium. Wtedy albo z nich rezygnujemy, albo staramy się jakoś je okiełznać. Granicą może być przegroda z blachy o wysokości 40 cm, betonowe obrzeże czy wiadro budowlane bez dna, wkopane w ziemię. W dużych ogrodach wystarczy wybrać im miejsce, gdzie będą się mogły swobodnie rozrastać, nie zagrażając innym roślinom.
W pełnym słońcu
Okazy kupione w pojemnikach możemy sadzić w gruncie od wiosny do jesieni. Większość traw ozdobnych powinna rosnąć w pełnym słońcu. Wtedy mają właściwy pokrój, a ich pędy są sztywne, dobrze wybarwione i zdrowe. A w jakiej glebie czują się najlepiej? Wymagają lekkiego, bogatego w próchnicę podłoża, z którego usuwamy wieloletnie chwasty, a zwłaszcza perz. Nie trzeba ich intensywnie nawozić, bo wtedy stają się nadmiernie wybujałe, a ich pędy pokładają się na ziemi. Najlepiej zasilać je kompostem lub oszczędnie, raz w sezonie (wiosną), dokarmiać nawozem wieloskładnikowym o przedłużonym działaniu.
Jesienią korzenie wyższych traw warto obsypać kopczykiem ziemi, korą. Zimą ich suche liście wyglądają bardzo efektownie, a przy tym stanowią osłonę przed niską temperaturą (zwłaszcza dla miskantów i rozplenicy). Kępy możemy związać u góry – wyglądają wtedy jak chochoły – i stworzyć ciekawą ozdobę rabaty. Wiosną suche liście wysokich traw ścinamy kilka centymetrów nad ziemią, aby do słońca mogły przebić się nowe silne pędy. Niskim gatunkom ucinamy uschnięte końce lub wyrywamy całe liście. Wtedy też możemy podzielić rozrośnięte kępy (drugi termin rozmnażania to koniec sierpnia).
Trawiaste pejzaże
Kompozycje z traw stworzycie, dobierając odmiany o różnych kolorach liści – takie barwne dywany są popularne w parkach i ogrodach botanicznych. Niskie, wytrzymałe na suszę, dobrze rosną na zielonych dachach i skalniakach. Średnie i duże gatunki są niezastąpione w kompozycjach z innymi bylinami.
Na rabatach kwiatowych dobrze wyglądają gatunki tworzące zwarte kępy, np. miskanty (Miscanthus sinensis), palczatka (Spodiopogon) i trzęślica (Molinia caerulea). Mogą one przez wiele lat rosnąć w tym samym miejscu i nie wymagają nadmiernej kontroli. Są mocnym architektonicznym akcentem, a jednocześnie dodają lekkości całej kompozycji. Posadzone w rytmicznych odstępach tworzą też szkielet rabaty i wprowadzają geometryczny porządek. Pośród nich doskonale wyglądają rudbekie, rozchodniki i jeżówki, a także funkie, rodgersje i bergenie. Ich duże i masywne liście pięknie się prezentują na tle delikatnych faktur liści traw.
Wielu miłośników traw ozdobnych uważa, że najpiękniejsze są rabaty z samych traw, zwłaszcza kilku gatunków o różnej wysokości i barwie liści. O takie kompozycje łatwo zadbać. Pięknie wyglądają o każdej porze roku.
NAJBARDZIEJ EKSPANSYWNE
Manna mielec – ma żółtawozielone liście, dorasta do dwóch metrów.
Miskant cukrowy – w sierpniu wyrastają duże srebrzyste wiechy puszystych kwiatostanów i zostają aż do zimy. Wytwarza rozłogi jak perz.
Mozga trzcinowata – ma sztywne biało-zielono-czerwono paskowane liście, osiąga metr wysokości.
Spartyna grzebieniasta 'Aureomarginata' – tworzy przewieszające się ciemnozielone liście z żółtymi brzegami. Dorasta do półtora metra.
Wydmuchrzyca piaskowa – jej liście są sztywne o ostrych brzegach. Jest mało wymagająca i doskonale rośnie nawet na jałowej ziemi. Stosuje się ją często do umacniania wydm. Odmiana 'Glaucus' ma niebieskie liście. Dorasta do metra wysokości.
NA NIEKTÓRE TRZEBA UWAŻAĆ
Miskanty (Miscanthus), wieloletnie trawy pochodzące z Azji, lub trawa pampasowa (Cortaderia) mają bardzo ostre, drobno piłkowane liście. Można się nimi boleśnie skaleczyć. W niektórych krajach przecinano nimi pępowiny niemowląt.
WARTE POLECENIA
Kostrzewa Gautiera – ma sztywne szczotkowate liście. Tworzy kępki wysokości 10 cm, które rozrastają się w kobierce. Jest zimozielona. Starsze rośliny zamierają od środka kępy, trzeba więc odmładzać je co 2–3 lata.
Kostrzewa popielata (sina) – tworzy kępki niebieskawych liści wysokości 20 cm. Jest zimozielona i krótkowieczna, ale wygląda efektownie. Łatwo się rozsiewa.
Wyczyniec łąkowy 'Aureovariegatus' – ma paskowane żółto-zielone liście. Dorasta do 30 cm. Tworzy gęstą darń.
Owies wiecznie zielony – ma niebieskawe sztywne liście. Tworzy regularne kuliste kępy średnicy około 40 cm. Może przemarznąć.
Rajgras wyniosły 'Variegatum' – ma biało paskowane liście. Dorasta do pół metra. Rozrasta się przez rozłogi, ale nie jest bardzo ekspansywny.
Trzęślica modra 'Variegata' – zielono-biało-żółte liście tworzą kępy wysokości 60 cm. W sierpniu pojawiają się czerwonawe kłoski.
Rozplenica (Pennisetum) – dorasta do 80 cm wysokości, tworzy zwarte kępy. Liście ma wąskie, szarozielone. Kwitnie od lipca do końca września, tworząc czerwonobrązowe kłosy. Jest odporna na mróz.
Rozplenica włosowata 'Rubrum' – dorasta do metra. Ma brązowe liście i miotlaste wiechy kwiatostanów w kolorze brązowowiśniowym (pojawiają się w czerwcu i pozostają do późnej jesieni). Trzeba ją chronić przed mrozem.
Miskant chiński 'Silberfeder' – kępy mają około 150 cm wysokości. Jego liście są zielone z białym nerwem, a kwiaty zebrane w duże, puszyste, srebrzystobiałe wiechy.
Miskant chiński 'Zebrinus' – dorasta do dwóch metrów. Ma liście w żółte poprzeczne pasy.
Miskant olbrzymi – może mieć nawet cztery metry. Sadząc ten gatunek, trzeba w pierwszym roku uprawy starannie okryć sadzonki na zimę (na przykład słomą). W następnych latach roślina ta już nie przemarza i wytrzymuje spadki temperatury do -30°C. Po 2–3 latach tworzy szeleszczące, zwarte ściany żywopłotów.
Imperata cylindryczna – jesienią przebarwia się na czerwono. Mrozoodporna, lubi słońce, zadowoli się też półcieniem. Doskonała do obsadzania brzegów oczek wodnych i klombów.
Tekst: Anna Słomczyńska
Fotografie: Anna Słomczyńska, Lilianna Sokołowska, Gap Photos/Medium, Flora Press