Nie wahajmy się otulić ciała tą czarną mazią. Kto nie wierzy w leczniczą moc błotka, może potaplać się w nim dla urody – borowina ma niezwykłe właściwości... konserwujące!
W sanatorium czy spa za torfowe zabiegi zapłacisz krocie. Tymczasem, jeśli tylko masz działkę na odpowiednim podłożu, możesz sobie urządzić własny gabinet zabiegowy pod chmurką. Takie borowiny są bardzo popularne w Niemczech i Austrii.
Najwięcej złóż znajduje się na północy Polski, w strefie objętej zlodowaceniem, pełnej dolinek, śródleśnych oczek wodnych i jezior. Spotkacie je na starych rozlewiskach rzek lub zarośniętych setki lat temu jeziorach. Woda jest tam zaledwie na głębokości metra, a jako podłoże mamy 2-3-metrową warstwę torfu. Na takich terenach nawet upalne lato nie męczy – przyjemne wilgotne powietrze tworzy znakomity mikroklimat. Swoje właściwości lecznicze borowina zawdzięcza kwasom humusowym, które działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Kryją w sobie także substancje zwalczające bakterie i wirusy, mają zdolność usuwania toksyn. To dlatego kąpiele błotne przynoszą ulgę przy bólach stawów i mięśni, obrzękach, stwardnieniu rozsianym, wszelkich chorobach skóry, kłopotach z przemianą materii.
Bajorko zrobisz bez problemu, pod warunkiem że poziom wody na działce jest wysoki i torfowisko nie było wcześniej meliorowane ani osuszane. Żeby odsłonić warstwę torfu, należy najpierw koparką lub szpadlem zdjąć 30-centymetrową darń wraz z ziemią i ułożyć ją na brzegach (powstanie półkolista skarpa). Potem kopiemy, aż pokaże się woda – pół metra albo i więcej. Na tej głębokości zwykle leży mokry torf w postaci gęstego błotka. Dna niczym nie uszczelniamy. Gdy napada dużo deszczu, w bagienku będzie widać lustro wody.
W takim zbiorniku możemy się i wylegiwać, i leczyć. Upały to dobry czas. Najlepsza jest ciepła borowina. Można również wykopać staw kąpielowy, do którego napłynie woda – klarowna, o lekko złotawym kolorze. Kąpiel w niej wygładza skórę, oczyszcza z toksyn.
Jeśli nie masz torfowiska na działce, możesz błotne bajorko zrobić „na skróty”. Zamów borowiny w aptece lub przez internet (www.borowina.pl), a kąpiele urządzaj choćby w plastikowej wannie pod drzewem. Polecam.
Tekst: Anna Słomczyńska
Fotografie: Anna Słomczyńska, Shutterstock.com