Matki Boskiej Siewnej to święto, które obchodzimy już 8 września. Czy znasz tradycje związane z tym dniem?
Jesień na wsi - czas zabawy
Dla wsi jesień była zawsze czasem intensywnej zabawy i ożywionego ruchu w interesie. Wiadomo – stodoły pełne zboża to długo oczekiwany zastrzyk gotówki. Dlatego we wrześniu i październiku masowo wydawano córki za mąż (było za co zaszpanować przed weselnymi gośćmi), dokupowano ziemię, krowy, konie, a wieczorem sumiennie oblewano udane transakcje w lokalnej karczmie.
Matki Boskiej Siewnej - tradycja
Zanim jednak wzięto się do tych przyjemności, należało uhonorować Matkę Boską Siewną, czyli uczcić Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Była to kolejna rola boskiej rodzicielki zawiadującej urodzajem i płodnością. Tego dnia księża błogosławili ziarno przeznaczone na siew zbóż ozimych.
Oprócz tego dosypywano do worków ziarna wyłuskane z bukietów poświęconych w Matki Boskiej Zielnej, ułamki z palm wielkanocnych albo pokruszony chleb. Natomiast tuż przed wyjściem na pole należało skropić dłonie wodą święconą. Mile widziane było także rzucenie pierwszej garści „na dwa razy”, na krzyż, oraz odpowiednia modlitwa polecająca uprawę Matce Bożej. Oczywiście, zdarzało się, że z jakichś powodów było za wcześnie na siew albo pogoda stanowczo odmawiała współpracy. Jednak obowiązek obowiązkiem (szczególnie wobec Wyższej Instancji) i nawet wtedy zasiew dochodził do skutku. Tyle że symboliczny.