Próżno ich szukać na rozległych plantacjach, są dla hodowców przemysłowych zbyt wybujałe, a ich owoce za mało trwałe. Na szczęście wciąż można je spotkać w amatorskiej uprawie, gdzie smak jest ważniejszy niż wydajność.

Kiedy zrywać?

Te staromodne wiśnie nie tylko zakwitają jako jedne z pierwszych, ale też bardzo szybko dojrzewają – owocami możemy się cieszyć już pod koniec czerwca. Początkowo są kwaśne jak cytryna, jednak mocno dojrzałe łączą przyjemną kwaskowatość z cukierkową słodyczą.

Jak pielęgnować?

Latem, tuż po zbiorze owoców, drzewka należy przyciąć. Podczas suchej i słonecznej pogody rany goją się znacznie szybciej, a i choróbska nie mają tak sprzyjających warunków
do rozwoju jak podczas chłodnej i deszczowej wiosny.

Jak smakują?

W odróżnieniu od sokówek najlepsze są prosto z drzewa. Mają bezbarwny miąższ, więc sok wyciśnięty ze szklanek nie ma typowo wiśniowego koloru – jest szklisty!

Łukasz Skop, autor bloga Bez-ogródek

Zobacz również