Wystarczy rabatka w słonecznym miejscu, kilka doniczek i parę pomocnych narzędzi. A potem tylko ciąć, smakować albo suszyć. Dobrze jednak wiedzieć, jak, czym i kiedy.
Wybierając doniczkę, pamiętaj, że większości ziół wystarczy taka o głębokości 20 cm. Zwróć też uwagę na materiał, z którego jest zrobiona: w ceramicznych sadź zioła lubiące suchą i ciepłą ziemię, jak majeranek czy tymianek; w plastikowych miętę lub melisę, które potrzebują więcej wilgoci. Kształty i kolory to już kwestia gustu. Może konewka?
Np. Stary Młyn firmy Duo. (1. 89,90 zł, www.garneczki.pl). Albo ręcznie malowany zielnik? (2. www.gardenspot.pl).Uprawianie ziół jest dziecinnie proste. Łopatka, pazurki i mamy zabawę. Pamiętaj, że nie lubią przeciągu, sadź je zatem na osłoniętej i najlepiej południowej, czyli słonecznej rabacie. Delikatnym cieniem nie pogardzą melisa i lubczyk. Do kopania, sadzenia, pielenia warto mieć odpowiednie narzędzia, np. Gräsmarö (9. 14,99 zł, www.ikea.pl).
Podlewanie. Choć wszystkie lubią wodę, nie wszystkie w takich samych ilościach. Na rynku pojawiło się wiele specjalnych naczyń, które ułatwiają kontrolę nawilżenia. M.in. tak zwane samopodlewające się doniczki, np. Eva Solo (3. 141 zł/szt., www.fabrykaform.pl), w których dolny i górny pojemnik połączono nylonowym sznurkiem. Dzięki temu zioła pobierają tyle wody, ile potrzebują. Są także wyłożone folią drewniane doniczki z otworem odpływowym, ułatwiające odprowadzenie wody po podlewaniu z góry. Można również kupić specjalne podstawki lub wazony do podlewania z dołu, by nie moczyć delikatnych liści, np. Hold marki Sagaform – to też estetyczne rozwiązanie (8. 199,90 zł, www.bellodecor.com.pl). Regularne przycinanie ziół pobudza wzrost nowych liści. Ścinaj je, gdy zaczynają zawiązywać się kwiaty. Ale nie rób tego po deszczu – zioła powinny być suche.
Bardzo przydatne będą tu ostre nożyce, np. Gräsmarö, (6. 9,99 zł, www.ikea.pl)Zioła to „przyjaciele lekarza i sława dla kucharza”. Nie od dziś wiadomo, że podkręcają smak każdej potrawy. Warto jednak pamiętać, by siekać je tuż przed podaniem – zachowają wówczas lecznicze i smakowe walory. Nie należy ich też kroić na drewnianej desce – wyciąga ziołowy aromat!
W sklepach znajdziesz spory wybór dobrych „siekaczy”, np. Raffinato marki Gefu, który ma pięć ostrzy (7. 115 zł, www.galerialimonka.pl), nóż Mezzaluna marki Joseph Joseph z wygodnymi rączkami z tworzywa sztucznego i silikonu, które po złożeniu osłaniają stalowe ostrze – dzięki temu bezpiecznie przechowamy go w kuchennej szufladzie (5. 89 zł, www.galerialimonka.pl) czy młynek Easy Prep, w którym jednym ruchem nadgarstka posiekamy pietruszkę, koper, kolendrę lub szałwię (4. 149 zł, www.galerialimonka.pl).
Opracowanie: Agata Daniluk, Katarzyna Sosnowicz
Zdjęcia: Serwisy prasowe firm