Marzymy o upale, ale kiedy nadejdzie, mamy go dość i szukamy cienia. Wtedy rodzi się pytanie, co lepsze: powiesić w oknach firanki, które trochę zasłonią widok, ale dodadzą wnętrzu uroku, czy zamontować rolety, solidnie odgradzające nasze spieczone ciała od słonecznych promieni.
Gdyby chodziło tylko o estetykę, nie byłoby problemu – bo do wyboru mamy setki kolorów, kształtów i materiałów, wystarczy je dopasować do stylu domu i aranżacja gotowa.
Ale jest jeszcze przecież praktyczna strona „szukania cienia”...
Warto więc wiedzieć, że…
1. Przed upałem najskuteczniej ochronią rolety montowane na zewnątrz domu, bo zatrzymują promienie słoneczne, zanim dostaną się do środka.
2. Markizami mocowanymi do elewacji zacienimy te części domu, które nagrzewają się najbardziej. Koniecznie wybierzmy takie, których kąt nachylenia można regulować. To ważne, bo będą „wędrować” za słońcem.
3. Okna dachowe najlepiej wystudzą zewnętrzne rolety z aluminiowych profili. Albo takie markizy, które montowane są na skrzydle, bo nie zaciemniają pomieszczenia i nie zasłaniają widoku, a okno swobodnie można otwierać.
4. W oknie wystarczy powiesić zwiewną firankę albo modne w ostatnich latach rolety rzymskie, które układają się w efektowne zakładki. Pamiętajmy jednak, że im cieńszą tkaninę wybierzemy, tym mniej będzie chronić
przed słońcem, a jedynie filtrować światło.
Opracowanie: Monika Utnik-Strugała, Katarzyna Sosnowicz
Zdjęcia: Serwisy prasowe firm