To ich pierwsza wiosna! Są strasznie ciekawskie i skore do zabawy. Na ich widok zmięknie najtwardsze serce.
Pierwsze z legowisk wystawiają łebki niedźwiadki brunatne urodzone jeszcze zimą. Zaraz po nich pojawiają się warchlaki dzika, zajączki zwane – od miesiąca narodzin – marczakami, kuny, liski i młode borsuki. Z gniazd puszczyków dobiegają nieśmiałe pohukiwania puchatych piskląt.
Jeśli zobaczymy takie maluchy podczas spaceru, nie zbliżajmy się do nich i nie dotykajmy. Zwierzaki mogą wyglądać na samotne, ale z reguły uczą się tylko samodzielności, a ich mama znajduje się gdzieś w pobliżu. Błędem jest także podnoszenie piskląt, które wypadły z gniazd. Jeśli po naszej interwencji małe będą pachnieć człowiekiem, rodzice mogą je potem odrzucić.
Tekst: Karolina Zawadzka
Zdjęcia: BE&W, East News, Shutterstock