Marzec to idealny moment na zaplanowanie grządek. Najlepiej kolorowych z... fioletową brukselką, purpurową marchewką i niebieskimi kalafiorami.
Zauważyłem, że ogródek, w którym kwiatowe rabaty przeplatają się z warzywnymi grządkami i drzewkami owocowymi, to polska specjalność i przywilej życia poza miastem. Piękny, a zarazem użyteczny, bo można nacieszyć oko i przy okazji coś smacznego schrupać. Nie zamierzam przekonywać, że obsypana dojrzałymi gronami kolorowa porzeczka czy jabłonka z rumianymi owocami zdobią ogród na równi z daliami czy liliami.
Namawiam jednak, by już w czasie planowania, co i gdzie posadzimy, zarezerwować trochę miejsca dla pewnych niezwykłych warzyw. Część z nich jest nam bardzo dobrze znana, tyle że w innej wersji kolorystycznej. Czas na małą odmianę!
Różowa polewka
Różnokolorowe odmiany marchewek wysiałem pierwszy raz kilka lat temu. Nieźle się później bawiłem, obserwując zdziwione miny znajomych, którzy towarzyszyli mi podczas zbiorów. Zamiast pomarańczowe moje marchewki były białe, żółte, kremowe, a nawet buraczkowe. Te ostatnie mają dodatkową zaletę – barwią potrawy. Dzięki nim nawet tradycyjny krupnik przestaje być zwykłą zupą,bo wprawdzie smakuje normalnie, ale kolor – trzeba przyznać – ma niesamowity, bo różowy.
Moja polewka na purpurowej marchewce była szeroko komentowana przez gości ogrodowego przyjęcia. A gdy jeszcze dla okrasy dorzuciłem informację, że to właśnie różnobarwne marchewki były w uprawie pierwsze, pomarańczowe zaś to całkiem nowy wynalazek sprzed zaledwie trzech stuleci, okazało się, że właściwości i przymioty jarzyn są całkiem interesującym tematem do dyskusji. Dowie-działem się między innymi, że purpurowa marchew może być wabikiem dla motyli, w tym nawet pazia królowej, bo jego larwy żerują na marchewkowych liściach.
Jadalne kwiaty
Wdzięcznym tematem okazały się też cukinie, bo przecież ta odmiana dyni zwyczajnej ma nie tylko atrakcyjne owoce, ale i kwiaty – pachnące i smaczne! A przy tym można przebierać w odmianach – od takich, któ-re kwitną na biało i żółto, po różne odcienie zieleni. Kształty owoców też miewają różne: od podłużnych, tych najpopularniejszych, po kuliste. Posta-nowiłem w tym roku posadzić przynajmniej po jednej sadzonce tylu odmian cukinii, ile zdołam znaleźć. Zwłaszcza że rośliny kwitną i plonują tym lepiej, im częściej się je zbiera, a ja zamierzam zbierać sporo.
Fioletowe piękności
Dziwić się na widok jarmużu czy brukselki? Otóż można, i to jak! Wystarczy zaryzykować i kupić bądź samodzielnie przygotować rozsady ich niezwykłych odmian purpurowych. Nie dość, że głęboko fioletowe liście są równie smaczne i wartościowe, to jeszcze z powodzeniem zimują na rabatach, a lekko przymrożone główki brukselki wręcz nabierają aromatu i delikatności w smaku. Są przy tym tak piękne, że aż szkoda zrywać.
Pochwaliłem się, że zawsze część plonów zostawiam w ziemi, by jesienią i zimą zdobiły grządki. Wtedy moi goście zaczęli się prześcigać w opisywaniu niezwykłych jarzyn. Było więc i o kulistych marchewkach, i o purpurowym bobie, fioletowej fasolce szparagowej (niestety, po ugotowaniu traci ten kolor i staje się zielona), białych burakach ćwikłowych, a nawet o pomarańczowych i niebieskich kalafiorach. Ktoś zauważył, że niebieskie to chyba raczej brokuły, ale sprawdziliśmy w internecie i okazało się, że mogą być i takie, i takie. Robiłem notatki, a w myślach zakładałem kolejne ogrodowe zakątki dla „dziwolągów”.
Wówczas sobie przypomniałem, że przecież zaplanowałem już posadzenie ogrodowych ostów, czyli kardów i karczochów, a one są tak wielkie, że może mi nie starczyć miejsca na wszystkie uprawy… Nie wiem jeszcze, jak to rozwiążę, ale z warzywnych ozdób zupełnie rezygnować nie zamierzam!
Dobrane pary
W świecie roślin, tak jak i u ludzi, niektóre jarzyny i zioła się uwielbiają, a inne wręcz nie znoszą. To sprawka zapachu liści sąsiadów lub soku, który wydzielają korzenie.Źle dobrane towarzystwo powoduje, że warzywa gorzej rosną, a nawet obumierają. Warto o tym pamiętać, gdy zabieramy się do planowania grządek.
Brukselka i inne warzywa kapustne będą się dobrze czuły w towarzystwie sałat, buraków, grochu i pomidorów. Za to nie najlepiej zniosą bliskość cebuli.
Bazylia hamuje rozwój mączniaka rzekomego, który niszczy ogórki.
Cząber ochroni fasolę przed czarną mszycą.
Dynie i pomidory nie muszą się bać mszyc, jeśli posadzimy je w sąsiedztwie nasturcji.
Rzeżucha posadzona koło rzodkiewki sprawi, że ta będzie bardziej chrupka i ostra w smaku.
Zapach selera naciowego odstraszy gąsienice od kapusty.
Marchew ustrzeże cebulę przed śmietką cebulanką.
Natomiast cebula obroni marchew przed połyśnicą marchwianką.
NIE LUBIĄ SIĘ
• sałata z pietruszką
• groch z fasolą
• ziemniaki z pomidorami
• kapusta z cebulą
• pomidory z grochem
• brukselka i inne warzywa kapustne z cebulą
Tkst: Witold Czuksanow
Zdjęcia: Alamy/BE&W, Flora Press, Shutterstock