Nie daj się przesileniu
Masz fatalny nastrój, nie możesz spać i co chwila chorujesz? Nic tak dobrze ci nie zrobi jak ruch na świeżym powietrzu. Kto nie lubi biegać i uważa, że na rower wciąż za chłodno, powinien spróbować gimnastyki przy drzewach. One też budzą się do życia i buzują od soków, mają więc ogromną moc!
Wybierz zdrowy okaz i ćwicz kilkanaście minut dziennie, a poczujesz, jak przybywa ci energii. Na koniec przytul się na kwadrans do drzewa. Brzoza uspokoi, dąb pomoże schorowanym, a buk poprawi humor.
- Obejmij pień rękami, przyłóż do niego prawy policzek i przytul się mocno całym ciałem, napinając mięśnie. Wytrzymaj tak, licząc do 15. Powtórz to samo z drugim policzkiem.
Oprzyj się wyprostowanymi rękami o drzewo, wysuń prawą nogę do przodu i uginaj ją, aż poczujesz, jak rozciągają się mięśnie w lewej łydce. Wytrzymaj, licząc do 20. Zmień nogę.
Stań przodem do drzewa, oprzyj o nie prawą rękę na wysokości barku, lewą wyciągnij w bok. Skręcaj tułów w lewą stronę, aż poczujesz rozciąganie mięśni w klatce piersiowej. Wytrzymaj, licząc do 15. Zmień rękę.
Oprzyj się plecami o pień, zginając nogi w kolanach, tak aby tworzyły kąt prosty. Stopy ustaw na szerokość bioder. Wytrzymaj, licząc do 10.
Stań przodem do drzewa na odległość kroku. Oprzyj się dłońmi o pień na wysokości barku i wykonaj 15 pompek, uginając i prostując ręce w łokciach. Pamiętaj o równym oddechu.
Tekst: Karolina Zawadzka
Zdjęcia: Shutterstock