Nie na miękko, nie w koszulkach, ale w piórkach i wstążkach. Jaja na wielkanocnym stole grają rolę główną, dobrze więc, by, jak na gwiazdę przystało, świetnie wyglądały. Ponieważ to wiosna, kładziemy je na ozdobionej kwiatami paterze. Lepsze od wykwintnych róż będą teraz stokrotki czy niezapominajki. Jeśli nie znajdziemy odpowiednich na łące, żaden problem – czemu nie wydziergać ich szydełkiem? Zamiast w tradycyjnym kieliszku podajmy jajko w delikatnej filiżance albo w porcelanowej kokilce. A może wymościmy mu gniazdko z rzeżuchy czy szczypiorku.
Albo wyhodujemy gęsty trawniczek z pszenicy. Jeśli chcemy jaja farbować, to tylko naturalnie: w łuskach cebuli, płatkach suszonych buraków, w dziurawcu czy rumianku. No i kto powiedział, że mają zawsze leżeć w koszyku? Mogą przecież wisieć na gałązkach. Wystarczy dwa tygodnie przed świętami ściąć gałąź forsycji czy wiśni. Potem wkładamy ją do wody i czekamy, aż zakwitnie. Na koniec zdobimy wydmuszkami na kolorowych wstążkach. To już Wielkanoc!
Fotografie: Julia Hoersch/Picture Press/East News