Rozkwitają niespodziewanie. Ot, któregoś dnia nagle wykluwają się z włochatego pąka.
Mają nieco pomięte płatki, które po kilku godzinach rozprostują się na wietrze. Jeśli nie możesz się doczekać makowego spektaklu na łące, nazrywaj kwiatów wtedy, gdy pąki są nabrzmiałe, a potem w domu, delikatnie, zdejmij zieloną skórkę i pomóż pędzelkiem uwolnić się płatkom. Wstaw maki do glinianego dzbana, konewki lub mosiężnego kufelka.
Ich ulubionymi towarzyszami są chabry, rumianki i kłosy zbóż. A gdy opadną płatki – dekoracyjne makówki postoją do jesieni. Jeśli wysypiesz z nich nasiona, możesz wysiać przed oknami własne polne maki.
Tekst: Redakcja
Fotografia: Gap Photos