Jak zaprzyjaźnić się z niesfornym wiatrem? Odpowiedź jest prosta jak... konstrukcja latawca.
Do zrobienia podniebnego żaglowca potrzebujecie: dwóch listewek o szerokości 3 na 6 mm i długości 400 mm, kłębka mocnej nici, na przykład szewskiej dratwy, papieru pakowego, kleju.
Tuż przy końcach listew trzeba zrobić niewielkie nacięcia nożem. Wyznaczcie środek każdej listwy i zwiążcie je tasiemką na kształt krzyża (pod kątem 90º). Szkielet otoczcie sznurkiem, obwiążcie, okręcając naprężoną linką nacięcia na końcach listewek. Trzeba pilnować, aby przeciwległe boki prostokąta były równe i wszystkie kąty miały po 90º.
Gotowy szkielet połóżcie na arkuszu czystego, cienkiego papieru i ołówkiem zaznaczcie obrys latawca. Z każdej strony dodajcie po 10 mm na sklejkę. Następnie wytnijcie, ułóżcie na papierze szkielet latawca, posmarujcie sklejki klejem, dokładnie zagnijcie 10-milimetrowe odcinki i przyklejcie.
Teraz czas na ogon – element bardzo ważny nie tylko dla urody zabawki. Ogon sprawia, że nasze dzieło stabilnie utrzyma się na wietrze. Na koniec – do krzyżaka podwiążcie długą linkę albo żyłkę. Gotowe.
Jak puszczać latawiec? Trzeba odwrócić się tyłem do wiatru, w pobliżu nie powinno być drzew, słupów, linii energetycznych. Jeśli puszczacie latawiec na wzgórzu, powinniście wiedzieć, że najlepsze warunki wietrzne panują mniej więcej 20 metrów poniżej wierzchołka, po stronie, z której wieje wiatr. Idealnym miejscem do zabawy są nadmorskie plaże.
Najważniejszym momentem jest start. Latawiec należy ustawić pod kątem 45º do ziemi i puścić na wiatr. Kiedy zacznie się wzbijać, trzeba już tylko rozwijać linkę, by swobodnie szybował po niebie.
Teksty: Joanna Halena
Fotografie: Stockfood/Free, Flash Press Media, East News