Tylko truskawki, czarne jagody, agrest, maliny, porzeczki i jeżyny przez cały dzień – a może przez kilka – i tracisz bez wysiłku parę kilogramów. Witaminy zawarte w owocach dodają ci rumieńców i wigoru.
Nie żałuj sobie! Te owoce nie tuczą, bo w 1 kilogramie mają 300-600 kalorii, a nie ma lepszej miotły niż one. Wymiatają z organizmu wszelkie śmiecie, odświeżają, odtruwają i odchudzają. Oprócz witamin zawierają bogaty zestaw soli mineralnych, takich jak potas, sód, wapń, magnez, żelazo i fosfor.
Znakomicie Ci zrobi kilkudniowa dieta
Kup kilogram czy nawet dwa czereśni (SĄ NAJMNIEJ KALORYCZNE!), umyj starannie, podziel na 5–6 równych porcji i podjadaj przez cały dzień – oczywiście zrezygnuj z innego jedzenia. Taka dieta poprawi trawienie. Zmusi do pracy rozleniwione jelita, a przykre zaparcia, pobolewania wątroby i opuchnięte nogi odejdą w niepamięć. Ponadto wypięknieje ci cera, wzmocnią się włosy, babskie dolegliwości zaś, jeśli je miewasz, miną bez śladu, bo czereśnie poprawiają pracę gruczołów dokrewnych. Chorzy na miażdżycę, reumatyzm czy cukrzycę powinni przez cały sezon raczyć się czereśniami, bo oczyszczają nie tylko jelita, ale także arterie i stawy, uwalniając je od zwapnień.
Czereśnie wspomagają też rozkład kamyczków żółciowych i moczowych! Jagody poprawiają wzrok, porzeczki, agrest i maliny wzmagają trawienie.
***
Mało kto wie, że czereśnie zawierają sporo jodu
Dzięki temu działają dobroczynnie na tarczycę i regulują przemianę materii, wspomagają prawidłowy rozwój dzieci i młodzieży oraz... gwarantują harmonię i miłą atmosferę w domu. Grubaskom zaś radzę, by pieczołowicie zbierały i suszyły ogonki z czereśni. Można z nich parzyć rewelacyjne herbatki odchudzające.
***
Herbatka z ogonków czereśni
1 łyżeczkę suszonych ogonków zalej 1 szklanką wody i gotuj pod przykryciem, na najmniejszym ogniu (woda ledwie, ledwie mruga) przez 20 minut. To, co zostanie, dopełnij do objętości 3⁄4 szklanki przegotowaną wodą i powolutku wypij. Najlepsze efekty osiągniesz, popijając tę herbatkę 3 razy dziennie przez 21 dni. Uwaga! Wypicie szklaneczki tego wywaru wcale nie należy do przyjemności. Jest pioruńsko gorzki! Czego się jednak nie robi dla pięknej sylwetki!
PS.: Pamiętajcie – czereśni nie wolno popijać wodą (murowane rozwolnienie) ani jeść tuż przed obiadem albo kanapką z wędliną. Powinna minąć co najmniej godzina, nim sięgniesz po plasterek szynki lub schabowego.
Tekst: Redakcja
Fotografie: Archiwum