Czas zdjąć chochoła
Z przykrywaniem roślin na zimę nie ma problemu – po pierwszych nocnych przymrozkach okrywamy im korzenie korą lub liśćmi, a całe krzewy gałązkami iglaków, słomianymi matami, jutą, lnem albo agrowłókniną. Odkrywanie jest znacznie poważniejsze, bo trzeba zdać się na własne wyczucie. Zwykle robimy to w marcu, zanim zaczną rosnąć nowe gałązki. Ale w marcu jak w garncu – mogą nadejść przymrozki. Nie powinny nikogo dziwić, bo późna zima potrafi długo trzymać. Jednak jeśli rośliny zaparzą się pod wiosennym słońcem, zaczną chorować (uwaga na grzybice) i będą słabiej rosły. Dlatego słuchajmy prognoz pogody i gdy skończą się przymrozki, przez jakiś czas hartujmy rośliny: trzeba rozluźnić chochoły i tkaniny, ale nie całkiem zdejmować, żeby, w razie konieczności, można było szybko okryć wrażliwą różę, budleję czy hortensję. Jeśli już zdecydujemy się wyswobodzić roślinę z zimowego „ubrania”, wybierzmy pochmurny dzień, żeby ostre słońce nie poparzyło młodych pąków i pędów.
Fotografie: Marcin Karetta, Cezary Korkosz, Garden Collection, East News, Naturepl/Be&W, Stockfood/Free, Flora Press, Getty Images/Fpm