Już niedługo zaczną się ptasie zaloty. Czym ptaki się uwodzą? Śpiewem i kolorami męskich okryć.
W świecie zwierząt panie często są szarobure i nijakie, a panowie wprost przeciwnie. Dlaczego? Bo to one wybierają sobie partnerów. Samce muszą więc czymś zwrócić na siebie uwagę, by zareklamować siłę swoich genów. Stąd rogi, grzywy, ogony i inne męskie ozdoby.
Przyjrzyjmy się ptakom, już od pierwszych ciepłych dni lutego starającym się wpaść w oko swoim paniom. Ich upierzenie aż skrzy się od kolorów. Kaczory krzyżówek czarują w czasie godów granatowozielonymi, opalizującymi piórkami na łebkach i szyjach, i zielonkawożółtymi dziobami (kaczki mają szarobrązowe z cienką pomarańczową obwódką).
Samczyk pleszki wypina dumnie swą pomarańczową pierś, pan zięba ma rudy brzuszek i prześliczny błękitny beret, kulczyk natomiast jest zdecydowanie bardziej żółty niż kulczykowa. Różnymi kolorami mienią się wesołe szczygły, pękate gile pod szarą pelerynką skrywają karminowe brzuszki, nagórniki mają surduty niebieskie, a brzuszki pomarańczowe.
Krzyżodziób najpiękniejszy jest wtedy, gdy dojrzewają nasiona świerków, którymi się najchętniej żywi. Ona szarooliwkowa, on – płomienny. Podobnie jak samczyk makolągwy w okresie godowym. Różnice najlepiej można dostrzec właśnie teraz, wiosną, gdy zaczynają się ptasie zaloty. Jeśli zadbaliście o to, by pierzaści goście mieli co jeść, będziecie podziwiać niejedną parę flirtującą na gałązkach.
Fotografie: Biosphoto/Mak Media, PAP, Corbis