W szerokim holu zmieścimy nie tylko szafkę na buty, ale i fotel. Z wysokiego zrobimy nawet galerię obrazów. Najlepiej, żeby miał jasne, słoneczne kolory. W końcu liczy się pierwsze wrażenie.
Amerykanin nie przepada za zamkniętym przedpokojem. Tuż za drzwiami wejściowymi zastaniemy więc jasną, otwartą przestrzeń z dywanem i komódką pełną rodzinnych zdjęć. Anglik wyposaży hol wiejskiego domu w ciemną boazerię, nastrojowe kinkiety i obowiązkowy stojak na parasole. Może też postawić przepastny fotel oraz antyczną komodę. Szwed wybierze proste, lekkie drewniane sprzęty w szarych barwach. Francuz, zwłaszcza mieszkaniec Prowansji, ustawi szafkę z kurniczą siatką, antyczną konsolkę i na pewno otworzy drzwi na salon. Tu możemy się spodziewać pastelowych kolorów.
W naszym klimacie hol jest bardzo ważny. Niezależnie od tego, czy zamknięty czy otwarty, musi być, żeby zatrzymać daleko od salonu chłodny wiatr. Powinien mieć solidną podłogę, najlepiej kamienną, ławę, żeby można było przysiąść i zmienić buty.
Mile widziana szafka z tysiącem szufladek. Obowiązkowo wieszak na mokre płaszcze i oczywiście duże lustro.
Tekst: Urszula Bajorek
Zdjęcia Materiały Prasowe Firm