Jeśli marzy ci się niepowtarzalna choinka, musisz zabawić się w kreatora mody. Brzmi groźnie? Ależ skąd. Oryginalne cacka wyczarujesz choćby z gazety.
Zwykły papier techniczny, bibuła, krepina, słoma. Nawet błyszczące papierki od cukierków. Do tego nitka, kokardka, sznurek, nikomu niepotrzebny guzik, pompon, filcowana kulka, drucik, jabłko, listek, świeca. Nie trzeba mieć niezwykłych talentów plastycznych, by wystroić drzewko na tę jedną jedyną noc. Po co obwieszać je tandetną chińszczyzną?
Spójrzcie, jak bajkowo wyglądają wycięte z tektury ptaki z kokardkami na szyjach i skrzydłami z gazetowej harmonijki. Albo koronkowa gwiazda na czubku choinki z… najzwyklejszej makulatury. Jeśli poszperacie w starych szpargałach, na pewno znajdzie się i obrazek sprzed lat, który można nakleić na krepinowym kotylionie. Plastikowe osłonki doniczek nabiorą blasku oklejone złocistą pasmanterią i serwetką z zimowym motywem. Do dekorowania świetnie nadaje się ostrokrzew, trzeba tylko uważać na palce, bo kłuje. Dzięki niemu małe jabłuszko zamieni się w pachnący lichtarz na wigilijnym stole. Można takie ustawić po jednym przy każdym nakryciu.
Stylizacja: Anita Lindberg/House of Pictures
Fotografie: Philippe Kress/House of Pictures