Zielone Świątki – święto, tradycja, obyczaje
Wywodzące się z obrzędów pogańskich Zielone Świątki są dniem wolnym od pracy. Data jest ruchoma i zależy od Wielkanocy. Przedstawiamy historię święta, obecnie nazywanego przez Kościół Zesłaniem Ducha Świętego.
Pogańskie obyczaje
Zielone Świątki często nazywano palinocką, bo fetowano przy ogniskach z jadłem, napitkiem i tańcami do białego rana. Oczywiście Kościół zajadle walczył z tym pogańskim zwyczajem, ale na darmo. Pomimo licznych oficjalnych zakazów i straszenia piekłem ogniska płonęły aż do połowy XX wieku.
Innym popularnym (i ewidentnie pogańskim) rytuałem było wodzenie rodusia, zwane też wołowym weselem. Dorodny wół, przyozdobiony kwiatami, wstęgami i białym płótnem, kroczył dumnie na czele procesji, która zatrzymywała się przy każdej chałupie we wsi. Mieszkańcy byli wywoływani i przyłączali się do pochodu zmierzającego, a jakże, do karcz-my na biesiadę.
Nie po wsi, lecz po polach wodzono za to królewnę – najładniejszą dziewczynę z okolicy ukoronowaną wieńcem z kwiatów. Królewna najpierw trzykrotnie obchodziła ognisko, a potem każde pole. Jeśli któreś pominęła – nieurodzaj gwarantowany.
Słupy majowe
Za to największe emocje wzbudzały stare dobre słupy majowe, wystawiane na wsiach i miasteczkach pale z fantem na czubku (np. butelką wódki czy ozdobną zapinką). Młodzieńcy robili, co mogli, by wspiąć się po fant, a dziewczęta… no cóż, bacznie ich obserwowały. Zwycięzca rzadko kiedy doczekiwał jesieni jako kawaler.
Mogą zainteresować Cię również słowiańskie wierzenia: Czerwone korale – ozdoba czy talizman?
Tekst: Weronika Kowalkowska
Zdjęcia: Weranda Country 6/2017 (Agnieszka Sadowska/Agencja Gazeta, Shutterstock, Wikipedia)