Jakie warzywa siać w czerwcu i jak walczyć ze szkodnikami? Zakładamy ogródek warzywny – odcinek czwarty
PoradyJakie warzywa siać w czerwcu?
Jeśli nie zdążyliście wiosną z przygotowaniem ogródka, nie martwcie się – jest jeszcze czas na wysianie wielu wspaniałych warzyw. Na przykład w pierwszej połowie czerwca siejemy marchew i buraki ćwikłowe z przeznaczeniem do zimowego przechowywania.
Pietruszka korzeniowa też zdąży wyrosnąć, warto jednak pomóc jej wykiełkować. Zwilż nasiona w kubeczku, a kiedy po dwóch dobach zauważysz na nich mikroskopijne kiełki, wysiej je ostrożnie, uważając, by ich nie uszkodzić.
Wysiane w czerwcu zdążą jeszcze zaowocować ogórki i cukinie. Teraz ich sadzonki będą rosły jak na drożdżach, bo to warzywa, które kochają letnie upały.
Ostatnie w kolejce są jarmuż i kukurydza. Pierwszy wysiej teraz w pustym i odkrytym inspekcie ogrodowym – może w nim zostać do kolejnej wiosny (zimą łatwiej będzie go okryć), dla kukurydzy znajdź dobrze nasłonecznione miejsce. Wyda kolby akurat do upieczenia w jesiennym ognisku.
Do letniego warzywnika zaproś najmłodszych ogrodników. Wielu producentów rozszerzyło swoją ofertę o nasiona w wesołych, kolorowych torebkach przygotowanych z myślą o dzieciach. Razem możecie wybrać warzywa i rośliny do dziecięcego ogrodu.
Taka wspólna lekka praca przy grządkach to dla nich świetne doświadczenie, szczególnie jeśli będą mogły obserwować, jak wysiane przez nie nasiona kiełkują, a później rodzą owoce. Małe paluszki nieraz radzą sobie z nasionami w rządkach ze zdumiewającą precyzją oraz zaangażowaniem. Od czego najlepiej zacząć? Oczywiście od wysiewu UFO... patisonów!
Naturalne środki na mszyce
W walce z wszędobylskimi mszycami pomoże uciążliwy na co dzień skrzyp. Skoro już nam wyrósł, niech się na coś przyda! Przygotowujemy go podobnie jak nawóz, o którym pisałem w poprzednim odcinku. Kilogram świeżego skrzypu drobno siekamy i zalewamy dziesięcioma litrami wody. Następnego dnia przecedzamy i później takim roztworem opryskujemy mszycowe kolonie. Najlepiej zrobić to wieczorem.
Żeby zabieg był skuteczny, trzeba powtarzać go co 2-3 dni. Do każdego domowego oprysku, nie tylko skrzypowego, warto zetrzeć na tarce trochę mydła potasowego. Dzięki temu lepiej pokryje rośliny (i mszyce!). Chwasty przychodzą nam też z pomocą w odstraszaniu szkodników domowych.
Bukiet silnie pachnącego wrotyczu pospolitego (poznacie go po kwiatach przypominających żółte kuleczki), zawieszony w szafie, przepędzi mole. Trudniej z komarami, bo chociaż nie przepadają za zapachem wielu roślin, to zwykle są tak zdeterminowane, że potrafią je zignorować.
Narzędzia ogrodnicze znajdziesz na sklep.weranda.pl
Warto jednak wypróbować kocimiętkę. Rozdrobnioną zalewamy zimną wodą (im mniej wody, a więcej świeżego ziela, tym lepiej), odstawiamy na dobę i spryskujemy zewnętrzne framugi okien. Efekt będzie lepszy, jeśli dodamy do kocimiętki trochę świeżej lawendy.
Świeże zioła przez cały rok
Świeże zioła pachną i smakują o niebo lepiej niż suszone. Zbierane na początku lata, jeszcze zanim zakwitną, mają najbardziej intensywny smak i najwięcej dobroczynnych składników. Jak je zatrzymać na dłużej?
Mrożone kostki z ziołami
Przygotuj mieszankę bardzo drobno posiekanych liści ulubionych ziół i zalej zimną wodą. Napełnij woreczki do kostek lodu i zamroź. Wypróbuj połączenie mięty z melisą, estragonem lub werbeną cytrynową. Takie kostki możesz wrzucać na przykład do letniej lemoniady.
Zioła w oliwie
Posiekaj drobno bazylię, tymianek lub szałwię, napełnij nimi plastikowe foremki do lodu, zalej oliwą extra virgin lub olejem tłoczonym na zimno i zamroź. Będą do zup, sosów i pieczeni.
Solony przekładaniec z ziołami
W słoiku ułóż centymetrową warstwę drobno pociętego szczypiorku lub szczypioru cebuli, koperku, natki pietruszki i zasyp warstwą soli kamiennej. Nałóż następną warstwę ziół i znów zasyp solą. Tak do końca słoiczka. Ostatnia warstwa powinna być z soli. Zakręć szczelnie słoik, przechowuj w lodówce.
Jak uprawiać bazylię?
Bazylia lubi marudzić z kiełkowaniem, kaprysi na pogodę i wymaga częstego podlewania, ale kiedy rozpocznie swoje rządy, uwiedzie każdego. Bazylia! Wysiej ją w maju lub czerwcu do ciepłej i wilgotnej ziemi, tylko wtedy wykiełkuje bez kłopotów. Posadź ją w pełnym słońcu, a jej liście będą miały mocniejszy smak. W półcieniu wyrośnie bardziej łagodna i delikatna.
Kiedy sadzonki bazylii wydadzą już ponad trzy pary liści, możesz zacząć uszczykiwać wierzchołki. Te młode listki z samego czubka smakują najlepiej! Uszczykiwanie ma jeszcze jedną zaletę: zioło bardziej się rozkrzewi, później zakwitnie, a tym samym wyda jeszcze więcej liści, na których przecież zależy nam najbardziej.
Ścinanie wierzchołków zamiast pojedynczych liści przedłuży nam plony wyhodowanej z nasion roślinki aż do jesieni. A kto nie może się doczekać świeżej bazylii, niech rozmnoży ją z sadzonek albo ukorzeni. Ucinamy dziesięciocentymetrowe gałązki i wkładamy do wody. W tydzień puszczą korzonki i będzie je można posadzić do ziemi.
Tekst: TEKST: ŁUKASZ SKOP, AUTOR BLOGA BEZ OGRÓDEK FASCYNUJE GO ŻYCIE OGRODOWE OD PODSZEWKI – JAK ROŚLINY ROSNĄ, ZMIENIAJĄ SIĘ I ROZMAWIAJĄ ZE SOBĄ
Zdjęcia: Shutterstock
Zobacz także: