Tort z mchu, różyczek i sznurka? Co za pyszna dekoracja! Kiedy ogród zapada w zimowy sen, a kwiaty możesz tylko kupić, a nie zerwać z klombu, trzeba ruszyć wyobraźnią. Do róż, hiacyntów i zielonych gałązek dorzucamy szyszki, jabłka, a nawet... cebulę. Kolorowe bukieciki i wianuszki rozpędzą smutki krótkich dni.
Na początek coś klasycznego: bukiecik róż. Trochę inny, bo w zielonej szubie. Objętości dodadzą gałązki jodły, mirtu czy bukszpanu, a finezji – kiście głogu albo innej rośliny z owocami w kształcie czerwonych kulek.
A może coś zabawnego? Bukiet w kształcie ciacha. Kluczem do sukcesu jest patera, bez niej nie będzie tak śmiesznie. Tort ulepiony z kłębków mchu „lukrujemy” kawałkiem sznurka, a na wierzchu układamy róże (mech trzyma wilgoć).
Inny pomysł to bukiet owocowo-kwiatowy. Stare formy do pieczenia mogą posłużyć za donice w oryginalnym piętrowym bukiecie. Wypełniamy je mchem, krótko ściętymi różami i dodatkami, a następnie układamy jedną na drugiej (uwaga, formy powinny być różnej wielkości).
I piramida kwiatowa gotowa!
Jeśli myślicie, że szalotka służy tylko do jedzenia i leczenia, zmienicie zdanie. Zwłaszcza ta czerwona może być uroczą dekoracją, która zastąpi w koszu kwiaty. A z czerwonych gałązek derenia ukręcicie nie tylko wianek, ale i oryginalną... półkę.
Stylizacja i zdjęcia: Minna Mercke Schmidt/House of Pictures