kocia dżungla

Domowa dżungla bezpieczna dla kota. Sprawdź, które gatunki roślin możesz uprawiać bez obaw o zdrowie twojego pupila

Zieleń w domu

Czy wiesz, że nawet 80 procent roślin doniczkowych, które masz w domu, może być toksycznych dla kota? Jak wybrać te, które będą bezpieczne dla twojego pupila? Z pomocą przychodzi Małgorzata Karczewska i jej książka "Kocia dżungla". 

reklama
kocia dżungla
Ciekawskie koty chętnie sprawdzają, czy rośliny, które masz na parapecie, są smaczne. Może się to dla nich skończyć tragicznie

Co sprawiło, że określenie "miejska dżungla" zyskało tak szaloną popularność w ostatnich latach? Może to pandemia, która uświadomiła nam, jak bardzo potrzebujemy na co dzień kontaktu z zielenią i świeżym powietrzem. Może to znudzenie oszczędnymi do bólu, minimalistycznymi tendencjami w urządzaniu wnętrz. Tak czy inaczej, miłośników roślin doniczkowych jest dziś mnóstwo. Chętnie przejmujemy od naszych babć i mam sadzonki, dzielimy się w internecie wiedzą na temat uprawy poszczególnych gatunków, polujemy na egzotyczne i niebanalne odmiany... 

Rośliny toksyczne dla kotów: sprawdź, które z nich masz w domu

Ale czy zdajemy sobie sprawę, jak wiele roślin może być  śmiertelnie niebezpiecznych dla naszych pupili? Małgorzata Karczewska, autorka książki "Kocia dżungla", pasjonatka od wielu lat zajmująca się domową uprawą roślin, przyznaje, że na początku też tego nie wiedziała. Mając w domu cztery koty, często wypowiadała zdanie w stylu: "Mój kot nie rusza roślin i ten tamt mnie nie dotyczy". Do czasu, kiedy zdarzył się wypadek: Joey i Gina, młode kocie rodzeństwo, dosłownie rozniosło po domu rosnący na balkonie winobluszcz, jedną z silnie toksycznych dla kotów roślin. 

Na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (ASPCA) znaleźć można listę roślin toksycznych i nietoksycznych dla zwierząt. Warto dokładnie ją przejrzeć

Wizyta w klinice weterynaryjnej trwała całą noc. Dzięki natychmiastowemu podapniu kroplówki kociaki udało się uratować, choć do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy wrócą do pełnego zdrowia. Weterynarz zwrócił uwagę, że mimo podjęcia natychmiastowych działań trudno jest ocenić dokładnie, ile toksyn dostało się do wątroby i nerek kotów. Oczywiście po przyjeździe do domu autorka pozbyła się całego winobluszczu z balkonu. - Od tego zdarzenia wszystkie rośliny, które mam w domu czy na tarasie są przeze mnie skrupulatnie sprawdzane pod kątem ich toksyczności - przekonuje właścicielka kociej ferajny. 

Chcesz mieć zdrowego kota? Lepiej pozbądź się tych roślin

Na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (ASPCA) znaleźć można listę roślin toksycznych i nietoksycznych dla psów, kotów i koni. - Mając w dłoni ich listę, zaczęła sprawdzać wszystkie moje rośliny domowe. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że jakieś 80 procent z nich jest toksyczna dla kotów! - mówi Małgorzata Karczewska. 

Znajomość toksycznych roślin przyda się nie tylko posiadaczom kotów - są one również niebezpieczne dla dzieci i psów

Według ASPCA wyróżniamy trzy grupy roślin toksycznych dla kotów:

1. Rośliny umiarkowanie toksyczne, np. filodendron

Zawierają one nierozpuszczalne szczawiany wapnia, które znajdują się w formie drobnych kryształków w liściach i łodygach. Ich spożycie może skutkować podrażnieniem przewodu pokarmowego. Objawami zatrucia są m.in. biegunka, wymioty, nudności i ślinotok. W razadkich przypadkach dochodzi do obrzęku języka i tylnek części gardła, co powoduje ból przy przełykaniu i oddychaniu - może być wtedy niezbędna interwencja u weterynarza.

2. Rośliny dosyć toksyczne, np. grubosz i dracena

Ich spożycie w niewielkich ilościach wywołuje wymioty i biegunkę. W większych - może wpływać bardzo niekorzystnie na kondycję zwierząt i np. wywoływać ogólne osłabienie organizmu oraz depresję.

3. Rośliny silnie toksyczne, np. sagowce, lilie czy skrzydłokwiat

Sagowce są bardzo niebezpieczne zaróno dla kotów, jak i psów. Wszystkie części tej rośliny są toksyczne, ale najwięcej toksyn znajduje się w nasionach. Po spożyciu w ciągu trzech dni może się rozwinąć niewydolność wątroby. Podobnie toksyczne są lilie - nawet odrobina ich pyłku może spowodować uszkodzenie nerek i śmierć. Po spożyciu występują wymioty, letarg i anoreksja. Co ciekawe, koty są jedynymi zwierzętami, które mogą reagować na lilie uszkodzeniem nerek. U psów nie zaobserwowano żadnych poważnych powikłań. 

Małgorzata Karczewska, "Kocia dżungla", wyd. Zielone Pogotowie

Które rośliny są bezpieczne dla kotów? 

Skoro wiemy już, jakich roślin unikać, czas wybrać te, które możemy hodować w poczuciu, że nie zaszkodzą naszemu pupilowi. W książce "Kocia dżungla" znajdziemy 40 takich gatunków. Małgorzata Karczewska opisuje, jak je pielęgnować i przesadzać, podpowiada też sposoby zabezpieczania roslin przed kotami - nawet te nietoksyczne wyglądają przezcież dużo ładniej bez śladów kocich ząbków na liściach. Znajdziemy tu niewielkie sukulenty, takie jak patyczaki czy peperomie, ale też większe drzewka, np. pachirę wodną z rodziny baobabów. Wszystko to ilustrowane kolorowymi zdjęciami, zachęcającymi do stworzenia w mieszkaniu własnego zielonego zakątka.

Na końcu autorka umieściła spis najpopularniejszych roślin toksycznych, które spotykamy w większości domów, wraz z podpowiedzią, na jakie bezpieczne gatunki można je zamienić. Każdy znajdzie tu coś dla siebie - zarówno ci, którzy dopiero zaczynają wkrecać się w roślinne klimaty, jak i kolekcjonerzy nietypowych i mało znanych gatunków. 

Tekst: Aleksandra Lamek (fragmenty pochodzą z ksiązki Małgorzaty Karczewskiej "Kocia dżungla")
Zdjęcia: Danuta Naugolnyk, shutterstock

Zobacz także: Co mówi twój kot? Szybki kurs kociego języka
Zobacz także: Czy twój kot za tobą tęskni? 

Zobacz również