Zwierzątka w sweterkach Amuru Toys – zobacz oryginalne, wegańskie rękodzieło
RzemiosłoPierwsza była świnka – zrobiła furorę w Szkocji. Wtedy Anna zaczęła szyć bohaterów z książki „O czym szumią wierzby”. Poznaj autorkę ręcznie szytych zwierzątek, które są w pełni wegańskie i zero waste. Czy to nie doskonały pomysł na prezent?
Dziergane swetry babci i szkoła projektowania
Ania mówi, że od zawsze ciągnęło ją do ręcznych robótek. – To pewnie dlatego, że babcia tkała na krosnach, mama szyła i dziergała nam swetry, kiedy byliśmy mali, a na nich pojawiały się różne bajkowe zwierzaki: zajączki, papugi – wspomina. – W naszej rodzinie kobiety mają jakiś gen rękodzielniczy. Żałuję, że nigdy nie usiadłam z babcią do warsztatu. Bardzo mnie to pociąga, ale jeszcze nie spróbowałam.
Spróbowała za to projektowania odzieżowego w policealnej szkole. – Spędziłam tam tylko rok, zbyt stresujące było dla mnie branie udziału w pokazach: pośpiech, gdy kolejne modelki wychodzą na wybieg i nie ma kiedy sprawdzić każdego szczegółu. Ale nauczyłam się tam na przykład brać wymiary i tworzyć wykroje ubrań dla konkretnej osoby. Miałam jeden ulubiony na spodnie – razem z siostrą uszyłyśmy sobie po kilka par.
Potrzeba tworzenia jednak nieustająco jej towarzyszyła. Kiedy mieszkała w Szkocji, robiła małe torebki, kolczyki, szaliki, broszki. Uszyła też prostą świnkę ubraną w golf – to właśnie ona wzbudziła duże zainteresowanie na targach rękodzielniczych w Glasgow. To był moment, w którym pomysły zaczęły pączkować jej w głowie. Bardzo szybko powstał pierwszy lis, wilk, misiek. Szyła dla nich swetry, szaliki, muchy. Ta niezwykle elegancka menażeria była fotografowana na omszałych kamiennych murkach w Szkocji. – Pewnie dlatego tak chętnie je tam kupowano – żartuje Ania.
Inspiracje z ulubionej bajki
W dzieciństwie jej ulubioną książką była „O czym szumią wierzby” Kennetha Grahame’a z ilustracjami Ernesta H. Sheparda. Z wypiekami na twarzy czytała o przygodach Ropucha, Borsuka, Kreta, Szczura, Wydry i podziwiała wspaniałe obrazki. – Być może z tego powodu pojawiły się u mnie dobrze ubrane borsuki czy krety. Inspirują mnie prace ilustratorów opowieści dla dzieci. W księgarniach zawsze przyciągają mnie regały z baśniami. Zapominam przy nich o bożym świecie – mówi. – Ważny jest nastrój, jaki budują ilustracje, ich kolorystyka. Przy regałach czuję, jak gromadzą się pomysły na nowe postaci.
Ale inspirujące mogą być też tkaniny. Materiały na ubrania i akcesoria dla swoich postaci Ania wyszukuje w second-handach. – Czasem dopiero w domu widzę, że kupiłam spódnicę, bo dla mnie ważny był deseń świetnie nadający się na kamizelkę czy szalik. Szczególnie się cieszę, kiedy trafię na jakieś dziecięce ciuszki z małymi wzorami i ściągaczami. Są idealne na golfiki dla moich zwierzątek. Gdy projektuje i docina kontury postaci, powstaje zawsze dużo drobnych skrawków, ale nic się nie marnuje, bo ścinkami wypycha brzuszki i łapki swoich bohaterów.
Rękodzieło wegańskie i zero waste
Same zwierzęta szyje z wegańskiego filcu, który powstaje z przetworzonych butelek PET. Zaczęła go używać jeszcze w Szkocji, zanim uszyła pierwszą świnkę. – Wiem, że ludzie myślą, że naturalne, wełniane rzeczy są przyjazne środowisku, ale zawsze było dla mnie ważne, żeby być konsekwentną w swojej wegańskiej drodze. Nie chcę używać nic odzwierzęcego, a współczesna technologia daje taką możliwość.
W ofercie Ania ma kilkanaście postaci w różnych wariantach, czasem zdarzają się zamówienia specjalne – jak lis w bejsbolówce i z iPhone’em. Menażeria oczywiście się rozrasta – ostatnio przybyły psy. – Zawsze kochałam podróże, więc myślę o seriach: afrykańskiej, azjatyckiej, ale czuję, że mój osioł też potrzebuje towarzystwa. No i oczywiście mam zamiar wrócić do świnki. Na etsy.com prócz filcowych zwierząt można też kupić wykroje z instruktażem. Na razie na kilka postaci. W przyszłości chciałaby wydać książkę z wzorami. – Czasem dostaję zdjęcia od klientów, którzy kupili wykroje i zabrali się do szycia, bywa zabawnie – uśmiecha się. – Przyjemnie jest patrzeć, jak projekt nabiera własnego życia.
Zobacz w galerii: więcej zdjęć z paracowni Amuru Toys
Instagram Anny Machul: @amuru_toys
ZDJĘCIA, TEKST i STYLIZACJA: gutek zegier