wyszywane obrazy

Nitką malowane. Wyszywane obrazy Michaliny Mruczek zachwycają subtelnością

Rzemiosło

Wyszywanie przypomina mi malowanie – mówi Michalina Mruczek. Każda nitka muliny, jak muśnięcie pędzlem, ma prawo pójść w swoją stronę.

reklama
wyszywane kwiaty

Wyszywanie muliną

Nazywam się Michalina Mruczek i zajmuję się haftem – tak mogłaby się przedstawić sto lat temu panienka z dobrego domu ślęcząca nad tamborkiem, a nie świeżo upieczona pani filolog po anglistyce. Zresztą jej wyszywanie od klasycznych krzyżyków ze sztywnymi regułami bardzo odbiega. 

Od kiedy pamięta, w pasmanteriach i sklepach papierniczych czuła się jak ryba w wodzie, a do ręcznych robótek ciągnęło ją od dziecka. Trochę malowała, robiła makramy, wreszcie padło na haft. – Szukałam czegoś, żeby siebie wyrazić, pokazać, co czuję – mówi. Motywy?

wyszywanie muliną

– Najczęściej te z natury. Mieszkam w Janowicach niedaleko Bielska-Białej. Blisko mam las mieszany, nieduży, ale piękny o każdej porze roku. Biegnie przez niego ścieżka, którą codziennie chodzę na spacery z psem.

Wyszywane obrazy

Zaczynała od zdobienia swoich tamborków listkami paproci, gałązkami, potem pojawiły się bukiety, wianki, ale i ulubione magnolie, słoneczniki. Teraz Michalina częściej wybiera abstrakcyjne wzory albo wyszywa rośliny, które podsuwa jej wyobraźnia. W pewnym momencie samotne nitki ją znudziły. Postanowiła więc pokombinować z innymi technikami. Podjęła próby łączenia haftu z linorytem, potem zaczęła domalowywać elementy farbami, na przykład księżyc czy gałązki.

Mulinę traktuje jak tubkę z farbami, a nitki na płótnie są jak pociągnięcia pędzlem. Do swoich prac często doszywa koraliki. Mówi, że w ten sposób obrazki zyskują trzeci wymiar. – Ile jest możliwości w tym haftowaniu – zachwyca się. – Wyszywać można na wszystkim, nawet na papierze. A gdyby tak zrobić kartki świąteczne? – zastanawia się. 

Tamborek do wyszywania i znany raper

Jak powstają cuda na płótnie? – Najbardziej inspirują mnie kolory. Od nich zawsze zaczynam. Lubię ziemiste, zgaszone barwy. Potem zastanawiam się nad motywem i po prostu zabieram się do wyszywania – wyjaśnia. Skomplikowany wzór rozrysowuje wcześniej.

podkład do wyszywania

Szczególnie wtedy, gdy przyjmuje zamówienie. Zdarza jej się haftować inicjały nowożeńców wśród ich ulubionych kwiatów. Kiedyś pracowała nad słoniem – to dla kolekcjonerki figurek. Haftowała szyszkę z ważną dla kogoś datą. Czasem dostaje zdjęcie i musi kombinować. Tak było z twarzą amerykańskiego rapera Tupaca Shakura. – Wyszyłam same kontury twarzy, czarną nitką. Realizm nie sprawiłby mi takiej przyjemności – mówi.

Kiedy siada nad tamborkiem, mijają godziny, a ona nie czuje upływu czasu. – Haft pozwala wyciszyć myśli, zrelaksować się, ćwiczyć skupienie i zapomnieć o stresie. Odpoczywam przy nim od social mediów, reklam, natłoku informacji. To świetny sposób na rozwijanie się, na kreatywne myślenie – zachwala Michalina. A wykonana samodzielnie praca jest czymś więcej niż kupiony w sklepie przedmiot. Dzięki wyszywanym drobiazgom dom nabiera charakteru i ciepła. 

haftowane kwiaty

Haftowanie dla początkujących

Ponieważ Michalina uważa, że warto dzielić się tak wspaniałą pasją, prowadzi stronę o haftowaniu. Organizuje też warsztaty, na których pokazuje wzory, ciekawe techniki, swoje patenty. – Ostatnio zaczęłam eksperymentować z szydełkiem na kanwie. Zrobiłam coś w stylu gobelinu – opowiada. – Najwyraźniej ciągnie mnie do czegoś innego.
Kontakt: michalinamruczek.pl 
Tekst: Beata Woźniak Zdjęcia: Michalina Mruczek

Zobacz także: 
Paweł Ber – dzieła sztuki namalowane na ptasich piórach

Zobacz również