czego nie może jeść pies

Czym karmić psa, żeby był zdrowy i zadowolony?

Zwierzęta domowe

Przy ludzkim stole psia dieta bardzo się zmieniła, ale nie na tyle, by zadowolić się fast foodem. Przetworzone jedzenie zwierzakowi nie służy, podobnie jak nam.

reklama

Nie wiem dlaczego, ale do dziś panuje pogląd, że zimą trzeba jeść tłusto i dużo. Może w czasach, gdy mieszkaliśmy w szałasach, była potrzeba ładowania wewnętrznych akumulatorów, by ogrzać ciało. Ale teraz?

Przecież kaloryfery grzeją już od wczesnej jesieni, w samochodach i środkach komunikacji miejskiej jest ogrzewanie, a do tego już przed wielu laty wymyślono ciepłą bieliznę. Jedyną konsekwencją zimowej diety może być otyłość – zmora cywilizowanego świata.

Zobacz też: Jak ocenić wiek psa po uzębieniu?

Psia dieta

Niestety otyłość dotyka także tych gatunków, które towarzyszą nam na co dzień. Psy i koty nie mają żadnego wpływu na to, co jedzą, wszystko zależy od opiekunów. Tak naprawdę w każdym aspekcie życia to ludzie decydują o ich losie.

Niezależnie od tego, jak bardzo byśmy gloryfikowali uczucia łączące psa z człowiekiem, to tak naprawdę jest on naszym niewolnikiem. I właśnie dlatego spoczywa na nas jeszcze większa odpowiedzialność za psi los. Jego nieodłączną częścią jest dieta.

I czy zima, czy lato, psie potrzeby żywieniowe powinny być zaspokojone. Zacznijmy od tego, że pies domowy – a właściwie rodzinny, jeśli dosłownie odczytamy łacińską nazwę canis familiaris – ma mieszkać w domu, przy rodzinie. Nie ma psów budowych, boksowych, klatkowych.

dieta dla psa
Gotowa karma dla psa to żywność wysokoprzetworzona, a więc wcale nie jest zdrowa.

Biorąc pod uwagę to, o czym wspomniałam wcześniej, ludzkie mieszkanie zapewnia komfort termiczny nawet w czasie srogiej zimy.

Na spacery z psem wychodzimy trzy, a powinniśmy cztery razy dziennie. Ich długość i intensywność zależy nie tylko od kondycji psa, ale i od warunków atmosferycznych. Im gorsze, tym spacer krótszy. Dzięki temu psie zasoby energetyczne nie będą zagrożone.

Czym karmić psa?

Pies jest zwierzęciem mięsożernym i, będąc w praczasach wilkiem, polował na rozliczne gatunki. Poczynając od myszy, a na łosiach kończąc.

Zjadał je wraz z zawartością przewodu pokarmowego, którą z reguły stanowiły rośliny. Poza tym chętnie urozmaicał dietę słodkimi jagodami, korzonkami i owadami.

Przez tysiące lat, które spędził przy pańskim stole, trochę zmienił upodobania pokarmowe, ale nie na tyle, by zadowolić ciało fast foodem.

I tak jak ludzi przestrzega się przed żywnością nawet częściowo przetworzoną, tak i psu taka nie służy.

Gotowe karmy, czy to suche, czy puszkowe, to żywność całkowicie i wielokrotnie przetworzona i jedynym jej atutem jest dodatni wpływ na zamożność lekarzy weterynarii. Dzięki gotowcom mają i będą mieć pracę.

Poza tym niezaprzeczalnym atutem gotowego jedzenia jest łatwizna. Ponieważ żyjemy w czasach, gdy znaczenie słowa „łatwe” zrównoważyliśmy z tym, co ładne, dobre, przyjemne i zdrowe, chętnie idziemy na łatwiznę.

Zapomnieliśmy o jednej z mądrzejszych sentencji: Per aspera ad astra i nikomu nie przyszłoby do głowy przedzierać się przez ciernie, gdy obok wyślizgana równia pochyła. To nic, że wprost do lekarskiej poczekalni. Jak miło poślizgać się bez wysiłku.

Co może jeść pies? Mięso, jaja i warzywa

Współczesny pies, tak samo jak współczesny człowiek, jeśli chce zachować zdrowie aż do starości, powinien jadać tak, by przynajmniej połowa jego diety nie była przetworzona nawet termicznie.

Przygotowanie jej nie wymaga trudu walki z cierniami. Biały ser twarogowy, jajka gotowane tak, by nie straciły wartości, a więc by temperatura 80°C nie dotknęła żółtka. Z pozoru trudne, a wystarczy wyłączyć gaz, gdy tylko woda się zagotuje, i pozostawić w niej jajka przez kilka minut.

co pies może jeść
Aby pies cieszył się dobrym zdrowiem, powinien 4 razy dziennie wychodzić na spacer, a przynajmniej połowa jego diety powinna być nieprzetworzona.

Choć sama jestem wegetarianką i zdecydowaną przeciwniczką jakiegokolwiek zabijania, to trzy razy w tygodniu daję swoim psom mięso. Zawsze surowe.

Tylko dlatego, że nasza cywilizacja, skupiona na przemysłowej produkcji kiełbasy i sznycli, nie wysiliła się, aby znaleźć zdrowy zamiennik mięsa dla naszych psich i kocich niewolników.

Bezwzględnie potrzebnym wypełniaczem psiego brzucha są warzywa. Moje wcinają naprawdę duże porcje buraków i marchwi. Ugotowane z zapachową wkładką smakują im wyśmienicie.

Kluski, kasze, ryż i inne mączne dodatki nie są psu potrzebne, a jedynym ich efektem są – jak i u nas – okrągłe kształty.

Naturalna dieta powinna obowiązywać i latem, i zimą. Dieta dodatkowo wzbogacona tłuszczem i węglowodanami może dotyczyć tylko zimowych skazańców za niewinność.

Psy trzymane na łańcuchach, w boksach, na podwórkach muszą się jakoś ogrzać, ale wątpię, by ich opiekunowie przeczytali ten tekst.

Tekst: Dorota Sumińska, DOKTOR WETERYNARII, PISZE KSIĄŻKI, PROWADZI AUDYCJE TELEWIZYJNE I RADIOWE
O ZWIERZĘTACH
Zdjęcia: Shutterstock

Zobacz także:
Kleszcz u psa – pierwsza pomoc
Grunt to fajna zabawa, czyli jak samemu zrobić zabawki dla psa

Zobacz również