Nam po zimie brakuje witamin i soli mineralnych, one mają ich najwięcej właśnie teraz, na przednówku. Nie trzeba ich kupować w sklepie.
Rosną o krok od domu. Młodziutkie pędy chwastów, nie większe od kciuka, trzeba więc zbierać i zjadać na słodko, słono, z oliwą, cytryną. Można doprawiać nowalijki, twarożki, zupy. Najlepsze jednak są w zielonej sałatce odtruwającej. Austriacy, Niemcy, Szwajcarzy jadają ją co roku i to nie tylko na wsiach. Na zrobienie takiej krowiej diety nie mamy wiele czasu – jakieś cztery tygodnie. Zieleniny najlepiej więc wypatrywać, gdy tylko zejdzie śnieg. Kiedy rośliny podrosną, zrobią się twardsze, a niektóre także, pod wpływem słońca, nabiorą gorzkawego posmaku. Poza tym stracą najcenniejsze składniki. Ważne, by nie zbierać zieleniny na zapas, lecz tylko tyle, ile zjemy za jednym razem.
POKRZYWA – jej młode pędy mają bardzo dużo chlorofilu, witamin, składników obniżających poziom cukru we krwi. Smakują korzennie, nieco słonawo. Wyciśnięty z nich sok podaje się na wzmocnienie wczesną wiosną lub gdy nęka nas anemia. Kuracja trwa dwa tygodnie. Pije się łyżkę dziennie tego specyfiku. Listki świetnie pasują do sałat, surówek, chłodnika z młodziutkiej botwinki. Można z niej zrobić kiszonkę podobną w smaku do naszej kwaszonej kapusty. Teraz zbieramy całe młode pędy, później tylko same wierzchołki. Przed przygotowaniem surówek z pokrzywą roślinę krótko blanszujemy, bo kłujące igiełki zawierają truciznę, która rozkłada się w 85 st. C.
OGÓRECZNIK ma liście porośnięte sztywnymi włoskami. Młode jednak można jeść – smakują jak świeży zielony ogórek. Jest doskonały do sałatek, twarogu. Zawiera magnez, potas, kwasy organiczne.
BABKA LANCETOWATA najskuteczniejsza jest, podobnie jak pokrzywa, jako sok. Z zebranych w marcu listków robi się sok oczyszczający krew. Ma dużo karotenu, witamin C i K. Doskonała w surówkach – smakuje jak borowik. Można ją smażyć z ziemniakami, cebulą, serem.
PODBIAŁ kwitnie na złoto już w marcu, dopiero potem pojawiają się listki przypominające kształtem serduszka, jasnozielone na wierzchu. Zbieramy je wraz z łodyżkami i przyrządzamy jak szpinak. Łodyżki kwiatowe można natomiast podawać jak szparagi. Podbiał jest pyszny smażony w cieście naleśnikowym z imbirem.
PODAGRYCZNIK to trudny do wytępienia chwast. Bardzo żywotny, może zdominować cały ogród. Odrasta jak perz. Niemcy zamiast biadolić, robią z niego tzw. Wildgemuse i zjadają podczas wiosennych kuracji oczyszczających. Pachnie jak marchewka, a smak ma korzenny, z lekką goryczką, więc świetnie mu w towarzystwie mniszka i szczawiu. Najsmaczniejsze i najbogatsze w wapń, magnez, żelazo, karoten i witaminę C są młode liście i ogonki liściowe zbierane od marca do kwietnia – na surowo do sałatek i ziemniaków.
KURDYBANEK bardzo wcześnie zapowiada wiosnę, bo jego listki pod śniegiem są zielone. Dodaje się go do twarogu, masła ziołowego, zup, sałatek. Ma dużo witaminy C, wspomaga trawienie, oczyszcza po zimie i regeneruje obciążoną tłustym jedzeniem wątrobę. W Szwajcarii gotuje się z bluszczyku zupę wielkoczwartkową, popularną niegdyś wśród chłopów i pasterzy, bogatą w witaminy i zapobiegającą szkorbutowi. W jej skład wchodzą także rukiew, krwawnik, babka, podagrycznik, pokrzywa i ogórecznik.
CHMIEL nadaje się nie tylko do produkcji piwa. Jego młode pędy to bogactwo witaminy B i soli mineralnych. Białawe wykopuje się z ziemi i podaje jak szparagi. Można je jeść na surowo, dodawać do omletów, przyrządzać w śmietanie z czosnkiem.
***
PRZEPISY NA DANIA Z CHWASTÓW:
Zupa ziemniaczana z kurdybankiem
Ziemniaki ugotuj i zmiksuj, dodaj bulion, przesmażony z cebulą boczek. Przypraw świeżo posiekanym kurdybankiem.
Kwaszony podagrycznik
Liście można konserwować solą, żeby dokładać zimą do potraw – bierzemy 3 łyżki soli na kilogram ziela i ubijamy mocno jak kapustę kiszoną.
Zielony napój z mniszka
2–4 liście mniszka potnij na kilka kawałków i zmiksuj z kefirem lub jogurtem. Pij rano i po południu między posiłkami.
Więcej przepisów:
Wiosenna surówka
Weź: •4 jajka ugotowane na twardo •3 garście liści mniszka •garść liści szczawiu •pęczek dymki ze szczypiorem •4 koreczki anchois •cebulę •4 łyżki oliwy •łyżeczkę octu winnego •cukier •pieprz do smaku
Liście mniszka, szczawiu i dymkę oczyść, wypłucz i osącz. Liście pokrój w kawałki, dymkę w cienkie talarki. Część anchois rozetrzyj z oliwą i octem, lekko osłódź, przypraw pieprzem, wymieszaj z zieleniną. Dodaj ćwiartki jajek i talarki cebuli. Wymieszaj i przybierz resztą anchois.
***
Omlet z chmielem
Weź: •4 jajka •garść pędów z chmielu •sól •pieprz •masło •szczypiorek
Jajka roztrzep z solą i pieprzem. Obsmaż na maśle długie kawałki pędów, zalej jajkami, posyp drobno posiekanym szczypiorkiem, usmaż z obu stron.
Mniszek z pomarańczami
Weź: •4 rozety liści mniszka •4 pomarańcze •szczyptę cukru i pieprzu •2 łyżki oliwy •cebulę
Wypłukane liście mniszka porwij na małe kawałki. Obrane pomarańcze podziel na cząstki, pokrój, usuń pestki, zmieszaj z mniszkiem. Dodaj cukier, oliwę, cebulę rozebraną na krążki i szczyptę pieprzu.
***
Zielony napój z mniszka
2–4 liście mniszka potnij na kilka kawałków i zmiksuj z kefirem lub jogurtem. Pij rano i po południu między posiłkami.
Zupa ziemniaczana z kurdybankiem Ziemniaki ugotuj i zmiksuj, dodaj bulion, przesmażony z cebulą boczek. Przypraw świeżo posiekanym kurdybankiem.
***
Kwaszony Podagrycznik
Liście można konserwować solą, żeby dokładać zimą do potraw – bierzemy 3 łyżki soli na kilogram ziela i ubijamy mocno jak kapustę kiszoną.
***
Sałata z babki
Weź: •pęczek babki •garść liści pokrzywy •2 cebule •2 łyżki chrzanu •jajko •kwaśną śmietanę •sól i ocet
Babkę i pokrzywę sparz, odcedź, pokrój w paski. Dodaj posiekaną cebulę i chrzan, dopraw solą i octem. Polej śmietaną, ubierz jajkiem.
Tekst: Anna Zawada
Fotografie: Stockfood/Free, shutterstock.com