Płatki różane są lekkie i delikatne. Pięknie pachną, bo w nich właśnie znajduje się wonny olejek. Cały koszyk waży zaledwie pół kilograma. Można je ucierać z cukrem, smażyć, świeże dodawać do serów, mięsa, słodkich przekąsek.
Ryszard był chłopcem, gdy babcia zabierała go na różane zbiory. Chodzili od krzaczka do krzaczka i skubali delikatne płatki. Babcia ucierała je z cukrem i zamykała w słoiczkach. Rarytasem były jej pączki z pięknie pachnącą konfiturą. Gdy już po studiach rolniczych z żoną Bożeną zastanawiali się, co uprawiać, przypomnieli sobie o babcinych pysznościach i decyzja zapadła. Dzika róża powinna dobrze sobie tu radzić, bo lubi bliskość morza. Kwitnie nawet na wydmach. Okolice Stargardu Szczecińskiego będą w sam raz.
Różane rzędy na polu otaczają drzewa, które chronią je od wiatru. Pierwszą rzeczą, jaka rzuca nam się w oczy, są dziwne drągi na polu. To „przystanki” dla myszołowów, które odstraszają myszy i szczury. Płatki zbiera cała rodzina, codziennie od maja do sierpnia, a w ciepłe lata nawet do października. Każdego ranka, gdy opadnie rosa, Bożena, Ryszard i ich córki – Justyna, Paulina i Małgosia – idą w pole z płóciennymi workami i nożyczkami.
Towarzyszymy im, by się przekonać, jak żmudne jest zbieranie płatków. Obrywamy je delikatnie, potem nożyczkami obcinamy białe końcówki z odrobiną goryczy, która psuje smak konfitury. Torbę zapełniamy przez mniej więcej godzinę. Dziennie z plantacji zbiera się 6–7 kilogramów płatków, to już ilość, którą trudno przeliczyć na płócienne worki. Płatki są bardzo lekkie – żeby uzbierać wystarczająco dużo na jeden słoiczek, trzeba ich około pół kilograma. Po pracy jemy pajdy świeżego chleba w cieniu drzew. Popijamy schłodzony sok różany. Skowronki drą się wniebogłosy, świerszcze grają melodię wczesnego lata, wszystko pachnie – trawa, zboże, różane krzewy.
W domu płatki zamieniają się w konfitury, nalewki, część jest suszona. Wyszperane ze starych książek przepisy pani Bożena udoskonala, bo, jak mówi, róża jest kapryśna i wymaga uwagi. Rogalikom nadziewanym konfiturą z płatków staropolska kuchnia przypisywała magiczną moc. Lubczyk biły na głowę, co zostało sprawdzone. – Przodkowie wiedzieli, jak robić smakołyki bez chemii – dodaje Bożena – i ja też nie używam konserwantów. Różane przysmaki zamówicie w internecie: brjaszczowscy@poczta.onet.pl. Paczka przychodzi pocztą.
RÓŻANE PRZEPISY:
Serki w różanej panierce
Weź: •4 sery typu camembert •2 jajka •łyżkę bułki tartej •4 łyżki białego sezamu •łyżkę suszonych płatków róży •olej do smażenia •sól, pieprz
Na sos: •50 g konfitury różanej (smażonej) •łyżeczkę octu balsamicznego •marynowany zielony pieprz
Jajka roztrzep, sezam zmieszaj z bułką tartą, szczyptą soli, pieprzu i płatkami różanymi. Serki kolejno mocz w jajku, a następnie obtaczaj w panierce. Smaż na mocno rozgrzanym oleju i podawaj gorące wraz z sosem różanym.
***
Polędwica w różanej marynacie
Weź: •kilogram polędwicy wołowej •100 g konfitury różanej •czerwony pieprz •5 łyżek octu balsamicznego •sól, pieprz •łyżkę ciemnego sosu sojowego •3 ząbki czosnku •łyżkę oleju z pestek winogron •olej do smażenia • sok z cytryny
Z łyżki konfitury, sosu sojowego, pokrojonego w plasterki czosnku oraz octu balsamicznego i oleju zrób marynatę. Polędwicę pokrój na centymetrowe plastry, lekko rozbij, posól, popieprz, a następnie zalej marynatą i odstaw na dobę do lodówki. Potem obsmaż na patelni po kilka minut z każdej strony, przełóż do żaroodpornego naczynia, dodaj resztę marynaty i duś przez 40 minut. Z pozostałej konfitury, łyżki octu balsamicznego, soku z cytryny zrób sos, dopraw go świeżo zmielonym czerwonym pieprzem i solą. Polędwicę podawaj ze świeżym pieczywem.
***
Różany kęs
Weź: •małe okrągłe kozie serki (typu cabecou lub białe, kremowe) •łyżkę suszonych płatków róży •świeżo zmielony pieprz •ocet balsamiczny •kiełki lucerny lub rzodkiewki
Serki leciutko skrop octem balsamicznym, oprósz świeżo zmielonym pieprzem i pokruszonymi płatkami róży. Podawaj na poduszeczkach z kiełków jako lekką, aromatyczną przystawkę.
***
Rogaliki
Weź: •2 szklanki mąki •220 g masła •5 łyżek cukru pudru •jajko •2 żółtka •kubeczek kwaśnej śmietany 18-procentowej •konfiturę z płatków róży •cukier puder do dekoracji
Z mąki, masła, cukru pudru, jajek i śmietany zagnieć ciasto, podziel je na cztery części, każdą rozwałkuj na kształt koła i potnij tak jak pizzę na trójkąty. Na szerokiej części ułóż porcję konfitury i zwiń rogaliki. Im mniejsze, tym są smaczniejsze i bardziej kruche. Rozgrzej piekarnik do temperatury 200°C i piecz rogaliki na złoty kolor. Posyp cukrem pudrem.
Sok
Weź: •pół kilograma płatków dzikiej róży •litr wody •kilogram cukru •sok z cytryny
Zagotuj wodę i rozpuść w niej cukier. Do wrzątku wrzuć płatki i gotuj przez 45 minut. Pod koniec dodaj sok z cytryny. Płyn przecedź i zamknij na gorąco w szklanych butelkach. Jeśli chcesz przechowywać go dłużej, pasteryzuj flaszki przez kwadrans. Napój najlepiej smakuje mocno schłodzony.
***
Naleśniki z płatkami róż
Weź: •3 jajka •3 białka •5 łyżek cukru pudru •5 łyżek mąki ziemniaczanej •czubatą szklankę mąki pszennej •kubeczek słodkiej śmietany 18-procentowej •garść płatków różanych (świeżych lub suszonych)
Na nadzienie: •200 g twarogu •pół kubeczka śmietany •3 łyżki cukru •cukier waniliowy •słoiczek konfitury różanej
Z jajek, mąki, cukru i śmietany utrzep ciasto. Odstaw na pół godziny. W zależności od konsystencji przed smażeniem możesz je zagęścić mąką lub rozrzedzić mlekiem. Dodaj płatki (świeże lub suszone) i szybko smaż cieniutkie placki. Płatki można zakupić u państwa Jaszczowskich lub zebrać – doskonale nadają się te z dzikiej róży, ale tej większej, ciemnoróżowej. Kiedyś właśnie takie zbierano na wsi do konfitur. Ser utrzyj ze śmietaną i cukrem na gładką masę (możesz posłużyć się blenderem), posmaruj naleśniki masą serową, następnie konfiturą, złóż i podawaj. Świetnie smakują i na ciepło, i na zimno.
***
Różane parfait
Weź: •szklankę cukru •mały słoik konfitury różanej z całych płatków •2 tabliczki dobrej, białej czekolady •30 ml różanej nalewki śmietankowej (można kupić u państwa Jaszczowskich) •¾ szklanki cukru pudru •paczkę cukru waniliowego (z naturalną wanilią) •pół kilograma serka mascarpone •pół litra śmietany 36-procentowej
Czekoladę rozpuść z nalewką w małym rondlu, dodaj cukier waniliowy, a następnie, po łyżce, serek i cukier puder. Śmietanę ubij, dosyp powoli szklankę cukru i połącz z masą serową. Na koniec dodaj konfiturę, delikatnie wszystko wymieszaj i wstaw w foremce na 3–4 godziny do lodówki. Podawaj zamrożone.
***
Konfitura z róży
Weź: •pół kilograma płatków róży cukrowej •3 szklanki cukru •2 cytryny •100 ml grenadyny lub koszenili, żeby poprawić kolor
Płatki wrzuć do wrzątku, a kiedy się zagotują, odcedź (wodę od gotowania zachowaj) i przełóż do zimnej wody. Zostaw na 10 minut, po czym ponownie odcedź. Półtora litra wody, w której gotowały się róże, wlej do garnka (powinien mieć 4 l pojemności), wsyp cukier, wlej sok z całej cytryny i gotuj, szumując syrop. Gdy już będzie gęsty, przełóż do niego róże i wolno smaż przez 3–4 godziny. Na koniec dodaj sok z połowy cytryny, trochę koszenili lub grenadyny i jeszcze chwilę smaż. Gotową konfiturę zamknij w słoikach.
Tekst: Magdalena Adamczewska
Fotografie: Timemachine