Rosół na katar, kaca i nadciśnienie

Rosół na katar, kaca i nadciśnienie

Naturalnie dobre

Każdy gotuje go nieco inaczej, a i tak wiadomo, że będzie dobry. Bo chyba nie sposób go zepsuć. Najpyszniejszy? Zawsze od babci. Z zacnymi okami tłuszczu, podawany z cieniutkimi nitkami makaronu. Balsam dla żołądka. I dla duszy.

reklama

To również niezawodny test na porządną knajpę. Jeśli czuć w nim kostkę rosołową, na bank nie zjesz w takiej nic dobrego ani zdrowego. Właściwości rosołu wychwalają kucharze na całym świecie. W RPA mówi się, że potrafi wskrzesić zmarłego. W Ameryce nazywany jest żydowską penicyliną i podawany przy najmniejszym katarze. Twoja mama robiła tak samo? No właśnie! To żaden zabobon. Rosół pomaga w chorobie i robio wiele, wiele więcej!

1. Podnosi odporność
Ma dużo białka i cynku, dlatego wzmacnia białe krwinki. Posypujesz go natką? Super. To źródło chroniącej przed infekcjami witaminy C.

2. Leczy przeziębienie
Po pierwsze rozgrzewa. Ale też dzięki gorącej parze cudownie odtyka nos. A dzięki przechodzącej z mięsa do wywaru cysteinie pomaga odkrztuszać zalegającą w płucach wydzielinę.

3. Walczy z nadciśnieniem
Ale uwaga, musi być niesolony i odtłuszczony! I koniecznie z kury, bo to właśnie kolagen z drobiu zapobiega zwężaniu się tętnic.

4. Pomaga na niestrawność i kaca
To dzięki sprytnym prolinie i glicynie (znów z drobiu!), które przyśpieszają trawienie i leczą błony śluzowe jelit. Rosół pozbawiony tłuszczyku pomaga przy wrzodach, refluksie i zgadze. Glicyna ułatwia też wątrobie oczyszczanie organizmu po suto zakrapianej imprezie. Podczas karnawału jak znalazł!

5. Wzmacnia kości i zęby
Tak, tak! Wapń, magnez, fosfor – uwalniane podczas gotowania mięsa z kością – zmniejszają ryzyko osteoporozy.

6. Jest dobry na stawy
Po co łykać tabletki z kolagenem, chondroityną oraz glukozaminą? Znajdziesz je w rosole, wygotowane z kości i ścięgien. Nie tylko zapobiegają schorzeniom stawów, ale też sprawiają, że chrząstki stają się gładkie i elastyczne, dzięki czemu nasze kolana i łokcie „chodzą” płynnie.

7. Upiększa
Znów dzięki kolagenowi. Już od 26.-30. roku życia nasz organizm produkuje go coraz mniej. Warto więc jeść rosół. Bo poprawia stan cery, włosów i paznokci. Nie odejmie nam 10 czy 20 lat, ale na pewno lepiej nawilży skórę i spłyci zmarszczki.

Warto wiedzieć!
Solimy na talerzu, a nie podczas gotowania. W wodzie bez soli lepiej rozpuszcza się to, co w mięsie i kościach najlepsze.

Sprytne sposoby na jeszcze lepszy smak

Do bulionu warto dodać imbir, goździki i kurkumę. Będzie miał głębszy smak i silne działanie przeciwbakteryjne.

Razem z włoszczyzną do wywaru wrzuć całe, wyszorowane, nieobrane jabłko. Taki rosół pięknie pachnie i słodko smakuje.

Dodaj kilka orzechów włoskich, a będziesz mieć danie wytworne.

Zamiast maggi, czyli sztucznego wzmacniacza smaku, użyj sosu sojowego.


Tekst: Karolina Zawadzka 
Zdjęcia: shutterstock 

Zobacz również