Jeśli roślina ma brązowe pędy lub plamy na liściach możemy przypuszczać, że to grzyb.
Najbardziej ucierpiały róże, lawendy, berberysy. Teraz, późnym latem, grzyby mogą atakować astry, dalie i nawłocie. Jak przed nadchodzącą jesienią pomóc roślinom? Nieustannie trzeba je oglądać i sprawdzać, czy na liściach i pędach nie pojawiły się niepokojące zmiany. Ale jak poznać, czy mamy do czynienia ze szkodnikami, czy też z chorobą wywołaną przez grzyby?
Jeśli nawet pod lupą nie widzimy owadów, larw, pajęczynek, a roślina ma brązowe pędy lub plamy na liściach, możemy przypuszczać, że to grzyb. Warto jednak pokazać chory liść w sklepie ogrodniczym.
Namawiam też, aby mieć pod ręką książki o chorobach i szkodnikach roślin ozdobnych i samemu postawić diagnozę. Chore owoce zbieramy i głęboko zakopujemy, chore pędy wycinamy. Najlepiej je spalić, żeby zniszczyć zarodniki grzybów. Zdarza się, że trzeba usunąć całą roślinę z ziemią.
Cebula, czosnek i skrzyp
Teraz dopiero można leczyć. Do wyboru mamy skuteczne preparaty chemiczne, które kupimy w sklepie ogrodniczym. Zazwyczaj wystarczą 2–3 opryski co 7–10 dni. Trzeba przestrzegać podanych z tyłu proporcji i, uwaga, koniecznie wkładać maskę i rękawice, bo środki są toksyczne. Rośliny opryskujemy wieczorem. Zwykle wtedy cichnie wiatr, a powietrze wraz z rozpylonymi kroplami preparatu opada w dół. W ciągu dnia mamy sytuację odwrotną, więc część lekarstwa tracimy. Zamiast stosować chemię, można kupić preparaty ekologiczne.
Są to Grevit i Biosept – wyciągi z owocu grejpfruta, Bioczos – z czosnku oraz Biochikol, który zawiera chitynę ze skorupiaków morskich. Ten szczególny preparat tworzy powłokę zabezpieczającą rośliny i owoce przed wnikaniem i rozwojem zarodników grzybów. Skuteczne są domowe sposoby. Bez problemu zrobimy przecież wywar z czosnku, cebuli czy skrzypu. Opryskujemy nim rośliny i ziemię co tydzień lub dwa do końca października.
Zapobiegajmy chorobom. Przyjrzyjmy się naszym roślinom. Może mają za mało światła, za mokro, są za głęboko posadzone lub nie odpowiada im ciężka gleba? Często wystarczy przenieść je w lepsze miejsce i starannie przygotować podłoże. Zastanówmy się, jak nawoziliśmy ogród. Przekarmianie jest niezdrowe. Tak jak u ludzi – gruby znaczy podatny na choroby.
Kolejna ważna sprawa – podlewanie. Najlepszą porą jest ranek. Wtedy poranne słońce i wiatr osuszają liście, kwiaty i źdźbła traw. Wieczorne podlewanie niesie ze sobą niebezpieczeństwo, że rośliny nie zdążą obeschnąć przed nocą, co z kolei sprzyja grzybom. Należy podlewać „pod korzeń”, unikać zwilżania liści. Trzeba też rekonwalescentom zapewnić cyrkulację powietrza.
Na koniec polecam niedoceniany lek na całe zło. To kompost, a szczególnie jego najcenniejsza wersja – biohumus, czyli odpadki roślinne przetworzone przez dżdżownice kalifornijskie. Ta ciemna, przypominająca ziemię substancja działa jak antybiotyk, poprawia odporność roślin, zapobiega chorobom, jest doskonałym nawozem.
Od kilku lat wprowadzam do kompostowników hodowlę dżdżownic i podrzucam roślinom przerabiany przez nie kompost. Mimo wilgotnego roku mojego ogrodu nie zaatakowały żadne choroby.
GRZYBY TEGO NIE LUBIĄ:
Wywar ze skrzypu polnego: 200 g suszonego ziela zalej na dobę 10 litrami zimnej wody, potem gotuj na słabym ogniu przez pół godziny.
Wywar z cebuli: 200 g cebuli zalej 10 litrami wody i gotuj przez pół godziny.
Wyciąg z czosnku: 200 g czosnku rozgnieć i zalej 10 litrami wody. Po dwóch dniach możesz pryskać.
Soda oczyszczona: pół łyżeczki rozpuść w litrze wody, dodaj 4 łyżeczki oleju roślinnego i kilka kropli mydła w płynie.
***
TYPOWE CHOROBY GRZYBOWE:
Mączniak – biały mączysty nalot na liściach, chętnie atakuje róże, różaneczniki, azalie, złotokap
Szara pleśń – szary nalot na liściach i owocach, brunatne plamy; najbardziej zagraża cyniom, daliom, liliom, mieczykom, różom, nagietkom, pelargoniom, jodłom, jałowcom, tujom, jeżynom, malinom, truskawkom, winorośli, pomidorom
Rdza – pomarańczowe lub rdzawe skupienia zarodników – często na berberysie, brzozie, chryzantemach, gruszy, porzeczkach, różach, śliwach, warzywach
Fytoftoroza – to gnicie korzeni, zamieranie pędów liści
Kędzierzawość liści – są poskręcane, roślina nie owocuje; atakuje morele, brzoskwinie, nektarynki
Tekst: Anna Słomczyńska
Fotografie: Mak Media Agency, Flora Press