Styl boho we wnętrzach, czyli jak przytulnie urządzić mieszkanie
Urządzamy domSłowo „boho” pochodzi od słowa „la bohème”. Chodzi oczywiście o bohemę, paryską cyganerię, czyli grupę ludzi najczęściej artystów, myślicieli, intelektualistów, którzy postanowili żyć inaczej niż ich rodzice. Sprzeciwili się drobnomieszczańskim obyczajom i wybrali wolność. Ta wolność dotyczyła wszystkich sfer życia od miłości i sztuki, wyrażanie własnego zdania, po ubiór i wnętrza.
Skąd się wziął styl boho we wnętrzach?
Bohema łamała wszelkie konwenanse. To nie oni mieli dostosować się do świata, tylko świat do nich.
Porzucenie mieszczańskiej tradycji miało miejsce pod koniec XIX wieku i opanowało na początku jedną z paryskich dzielnic czyli słynny Monmartre.
Przy okazji kolejnej rewolucji obyczajowej, boho znowu powróciło. Tym razem zaczęło się w Stanach Zjednoczonych w latach 50. i 60. Młodzi ludzie nie chcieli się dostosować do ról, jakie przypisało im społeczeństwo. Zapuszczali włosy, wkładali kolorowe ubrania z frędzlami, szaleli na festiwalach.
Hipisom, bo tak ich nazwano, też towarzyszył luźny styl boho. W ostatnich latach znowu jest na topie. Zobacz nasze porady i inspiracje.
Jak urządzić mieszkanie w stylu boho?
Najważniejsza zasada wnętrza w stylu boho? Łamanie konwenansów i oddanie pola fantazji. Oznacza to tyle, że można urządzić dom po swojemu.
Nie mają tu znaczenia obowiązujące mody. Liczy się za to wygoda, ciepło i stworzenie odpowiedniego klimatu. Mile widziane jest mieszanie rzeczy starych z nowymi.
Obok nowej kanapy stanie wiekowy pomocnik wypatrzony na targu staroci. Nowy drewniany stół ozdobią natomiast świeczniki vintage.
Warto pokusić się o łączenie lokalnego rzemiosła i egzotyki. W jednym pomieszczeniu pojawią się thonety i plecione kosze z Afryki.
Ważna jest wygoda i komfort ale też romantyzm.
Stąd we wnętrzach kompozycje ze świec i roślin, niedbale rzucone pledy, dekoracje z pióropuszy traw, suche gałązki.
Zobacz też: Wygodny dom w stylu boho, pełen plecionek, drewna i starej porcelany z tarasem jak salon pod chmurką
Styl boho we wnętrzach to naturalność i lekkość
Dobrze też postawić na rękodzieło, a jeszcze lepiej samodzielnie wydziergać powłoczkę na poduszkę albo na warsztatach ceramiki zrobić misę na owoce czy unikatowy wazon.
Watro też znać się na renowacji mebli. Wtedy konsolka kupiona na aukcji odzyska blask w domowym warsztacie. Na pierwszy rzut oka ten miks przedmiotów sprawia wrażenie przypadkowości. Nic bardziej mylnego. Tu aranżacja musi być przemyślana. Rzeczy jest dużo, ale nie za dużo. Nadmiar przytłoczyłby wnętrze.
Styl boho w domu to przecież także lekkość i świeżość.
Kolorystyka ziemi i natura
Boho zyskuje taką popularność dzięki kolorom. Żadnych fioletów, różu i szaleństw, którymi chwalą się dizajnerskie firmy. W tym wypadku wszystko jest stonowane, nawiązujące do tego, co za oknem. Warto postawić na barwy ziemi: pomarańcze, brązy, słoneczny żółty albo ciepłe zielenie, może pojawić się beż. To barwy, w których najlepiej się odpoczywa. Dla tych, którzy dobrze czują się w jaśniutkich wnętrzach, zarezerwowane jest modern boho. Widać w nim mocną inspirację stylem skandynawskim. Wnętrza skąpane są w złamanej bieli, szarościach, leciutkich błękitach. Pozostałe akcenty, jak plecionki, miękkie tkaniny, świece, drewniane dodatki pozostają te same.
Zobacz też: Mieszkanie urządzone jak dom w stylu boho, z marokańskimi akcentami.
Jakie dodatki w stylu boho warto wybrać?
Warto wspomnieć też o charakterystycznych wzorach. Świetnie sprawdzą się etniczne i mogą być z różnych zakątków świata. Do tego tego trochę orientu a nawet elementy z rodzimego folkloru.
Boho podoba się też z tego względu, że jest naturalne. Jeśli we wnętrzu pojawi się stolik kawowy, to drewniany, kosz na bieliznę będzie z wikliny czy rattanu, obicie kanapy zachwyci solidnym lnem a zasłony z grubą bawełną. Podłogę natomiast ozdobi wełniany czy jutowy dywan. Trzeba zapomnieć natomiast o plastiku. Mieszkańcy takich wnętrz stawiają na recykling i życie w zgodzie z naturą.
Zobacz też: W stylu boho: ekologiczne dodatki z wikliny, rattanu i trawy morskiej
Boho w domu - tekstylia i łapacze snów
Boho lubi luz. Do salonu pasował będzie wiszący pleciony fotel, można nawet powiesić hamak. Nie obędzie się też bez dodatków.
Nad stołem zawisną plecione lampy, które dają piękne światło. Absolutnie nie mogą to być techniczne reflektory czy ledy w podwieszanym suficie.
Doskonale sprawdzą się też makramy i gobeliny na ścianach czy łapacze snów. Nie można zapomnieć o plecionych koszach różnej wielkości i w różne ornamenty, wyplecionych na polskiej wsi albo w Indonezji. A w oknach pojawią się sznurki z koralikami czy muszelkami, które przy najmniejszym podmuchu powietrza będą się poruszały.
Na parapecie staną świece, donice z kwiatami, figurki z drewna czy ceramiki. Warto też zwrócić uwagę na kanapy czy fotele, wszystkie ustrojone etnicznym poduchami, albo z grubymi splotami, z frędzlami. Przydadzą się też drewniane misy na owoce, kosze na przechowywanie pledów i drobiazgów. Dzieła dopełni dywan w etniczne wzory rozłożony na drewnianej podłodze.
Rośliny do przytulnego salonu - idealna dekoracja
Boho nie obejdzie się bez roślin. Lubi szczególnie te, które mają okazałe liście jak palmy, monstery, krotony czy fikusy.
Eksponowane są one we wspaniałych ceramicznych donicach. Mogą być też wstawione w plecione kosze i koszyki.
Najważniejsze, aby były ze szlachetnych, naturalnych materiałów. W tym stylu liczy się przytulność i ciepły klimat.
Rośliny go współtworzą.
Opracowanie: Beata Woźniak
zdjęcia na Otwarcie:
poziom - Fot. Igor Dziedzicki
kwadrat - Fot. fabrykaform.pl