Jak tu nie zaprzyjaźnić się z ptakami, motylami czy drzewami, skoro codziennie się w nie wtulasz? Małgosia maluje na pościeli obrazki jak z lasu.
Las i Niebo: lekcja przyrody
Moje rysunki pokazują świat, do którego tęsknię. Piękny, bliski, spokojny świat dzieciństwa – opowiada Małgosia. Pierwszego zwierzaka narysowała jako malutka dziewczynka. Zresztą cała jej rodzina ma artystyczne zacięcie. Tata, obdarzony wieloma talentami, był naukowcem na Politechnice Śląskiej. Mama, muzyk i choreograf, prowadziła zespoły taneczne. Mieszkali w Gliwicach, ale każdą wolną chwilę spędzali w Beskidach. Wysłużonym maluchem, potem polonezem, jeździli do drewnianej chatki bez prądu i kanalizacji. – To było wspaniałe dzieciństwo. Pamiętam, jak zbierałam polne kwiaty i oglądałam ich główki, jak biegaliśmy z rodzeństwem i kuzynostwem po lesie. Zawsze miałam mokre kalosze – wspomina. Teraz w Beskidy zabiera swoje dzieci.
Polne kwiaty i ptaki polskie
W życiu jest tak szaro i zwyczajnie, więc na moich pościelach, narzutach, ubraniach zobaczysz odważne, trochę bajkowe rysunki – mówi. Na wzory patrzy nie jak malarz, tylko projektant, a skończyła scenografię i architekturę wnętrz na ASP w Krakowie. Od razu więc widzi, jak ptaki ułożą się na tkaninie, która ma kilkadziesiąt metrów. – Rysuję je po kolei. Wymyślam ich około dwudziestu, ale każdy jest tak dopracowany, że może występować solo – na plakacie, nawet zmywalnym tatuażu – tłumaczy. Polny kwiat czy sikorka przyklejona na łopatce na głowę biją banalne róże czy czaszki. Są trochę jak biżuteria, taka z przymrużeniem oka.
Kiedy planowała kolekcję z motylami, najpierw zaczęła o nich czytać. – Wiesz, że każdy ma swój sposób latania? Jedne wolno machają skrzydełkami i unoszą się nad koronami drzew, inne lecą chaotycznie tuż nad ziemią – opowiada. Na tkaninę wybrała i wyrysowała 15 bohaterów. Powstawały jesienią, kiedy dzieci już spały, deszcz bębnił w szyby. Owinięta w pled z komputerem na kolanach rysowała przy cichutkiej muzyce. Małgosia słucha wszystkiego od klasyki po ciężkiego rocka, najnowsze płyty podrzuca jej mąż Mateusz.
Gotowy wzór drukowany jest na materiale. Wybiera bawełnę tkaną pod Konstantynowem lub polski len, szyje w naszych szwalniach. Rzeczy pakuje w bawełniane woreczki albo papier z recyklingu, nie uznaje folii bąbelkowej i pudełek w pudełkach, czyli opakowań, które za moment wylądują w koszu.
Gotowy wzór drukowany jest na materiale. Wybiera bawełnę tkaną pod Konstantynowem lub polski len, szyje w naszych szwalniach. Rzeczy pakuje w bawełniane woreczki albo papier z recyklingu, nie uznaje folii bąbelkowej i pudełek w pudełkach, czyli opakowań, które za moment wylądują w koszu.
Sikorka na poduszce
Jest pierwszym recenzentem swoich prac, nieraz zbyt surowym. Kolekcja „Kwiaty wodne” przeleżała w szufladzie dwa lata, zanim pokazała ją światu. – Zaprojektowałam ją inaczej niż poprzednie, bardziej malarsko, mrocznie, jak z „Calineczki” – opowiada. Przy pracy często towarzyszą jej dzieci, które przyzwyczaiły się do tego, że mają mamę artystkę. – Ostatnio córka powiedziała: „Bawię się w targi” albo: „Nie przeszkadzaj, robię sesję zdjęciową” – śmieje się Małgosia.
Maluchy, sześciolatka i dziewięciolatek, rozpoznają już najważniejsze polskie ptaki, codziennie przecież się w nie wtulają. Projektantka boleje, że dzieci wożone po świecie nie znają nazw drzew rosnących pod oknem. Teraz dostają ściągawkę. A skąd nazwa Las i Niebo? – Kiedy jesteś na wakacjach, siedzisz przy ognisku i patrzysz na horyzont, widzisz linię, gdzie las łączy się z niebem. Romantyczny obraz kojarzy się z wakacjami, luzem. Jak moje projekty – tłumaczy.
Maluchy, sześciolatka i dziewięciolatek, rozpoznają już najważniejsze polskie ptaki, codziennie przecież się w nie wtulają. Projektantka boleje, że dzieci wożone po świecie nie znają nazw drzew rosnących pod oknem. Teraz dostają ściągawkę. A skąd nazwa Las i Niebo? – Kiedy jesteś na wakacjach, siedzisz przy ognisku i patrzysz na horyzont, widzisz linię, gdzie las łączy się z niebem. Romantyczny obraz kojarzy się z wakacjami, luzem. Jak moje projekty – tłumaczy.
W sklepie Las i Niebo znajdziemy pościel, narzuty, ubrania, plakaty, obrazki, papier pakowy, a nawet tatuaże.
Kontakt do artystki: sklep.lasiniebo.pl
Tekst: Beata Woźniak
Stylizacja: Julka Paluszkiewicz
Zdjęcia: Leo Zappert
Za pomoc w przygotowaniu sesji dziękujemy właścicielom Pan Sójka Country House www.facebook.com/pansojkacountryhouse