Jesienne dni i wieczory, choć piękne, to nie są już tak ciepłe. Warto mieć na tarasie czy w ogrodzie miejsce, gdzie niestraszne nam będą chłody.
Tradycyjny kominek i piecyk
Zewnętrzny kominek najłatwiej zaplanować jeszcze na etapie budowy domu, ale jeśli masz już jeden w salonie, sprawdź, czy nie da się ich połączyć tym samym kominem. Pomyśl o zadaszeniu – wtedy będziesz się cieszyć ciepłem ognia niezależnie od pogody. Wolno stojący piecyk będzie najbardziej wygodny – postawisz go tam, gdzie potrzebujesz.
Do kominka najlepsze są szczapki drzew liściastych. Iglaste mają za dużo żywicy.
Palenisko
Zamiast ogniska. Przy nim można się nie tylko ogrzać, ale i upiec kiełbaski. Jeśli miejsce na palenisko zrobisz w betonowych płytach tarasu, uratujesz swój trawnik, a jednocześnie ujarzmisz ogień. Wersja prostsza: wystarczy, że postawisz je na kręgu z kamyków. A malutkie palenisko może nawet stanąć na stole. Do wyboru masz tańsze metalowe modele, solidne z żeliwa albo gliniane piece jak z Meksyku.
Na gaz i prąd
Gazowe ogrzewanie to żywy płomień jak w tradycyjnym kominku albo ciepło z promieniowania podczerwonego. Do ich zasilania niezbędna jest butla gazowa, którą trzeba co jakiś czas napełniać. Promienniki elektryczne działają jak grzałka. Dają ciepło zbliżone do promieni słonecznych. I tak samo jak modele gazowe nagrzewają się niemal zaraz po włączeniu. Ogrzewacz to nie tylko źródło ciepła, ale i dodatkowe oświetlenie.
Opracowanie: Magdalena Burkiewicz
Zdjęcia: Hanna Długosz, Getty images, materiały prasowe