Łemkowska chata salon z kuchnią

Łemkowska chata z rustykalnym wnętrzem i współczesnymi wygodami. Zobacz, jak połączyć historię z nowoczesnością

Domy w Polsce

Ten łemkowski dom jest pełen wspomnień Agnieszki: wypraw po mleko, zabaw z bratem, rozmów z kochaną babcią. Agnieszka z mężem Tomaszem ożywili je po latach. Jak mówią, dom już duszę miał. Teraz oni oddali mu serce i odnowili, urządzając starymi rustykalnymi meblami, ale dodając współczesne udogodnienia – internet, saunę, telewizję. 

reklama

Remont robiony własnymi rękami

Co roku na Wielkanoc babcia Janina malowała na świeżo ściany i sufit – wspomina Agnieszka. – Nawet nie zdawałam sobie sprawy, ile czasu zajmuje ściągnięcie z drewna tych wszystkich warstw farby i wapna – śmieje się. Bo remont babcinego domu zrobili właściwie własnymi rękami, z pomocą teścia i paru fachowców, którzy wstawili okna i położyli dach. Budowlanki nauczyli się od podstaw z internetowych forów i tutoriali. Malowali i olejowali, zbijali stoły i ławy. Trzeba było pokonać opór materii, ale też sceptycyzm Tomasza, który twierdził, że chałupa jest zbyt zniszczona, by ją remontować. – Przegłosowaliśmy go z teściem – żartuje Agnieszka. Wreszcie cztery lata temu, w lipcu, dom był gotowy do użytku.

Łemkowska chata z zewnątrz
Ubytki w ścianach zastąpili nowymi belkami, cały dom podnieśli i wylali fundament, bo pierwotnie stał na czterech kamieniach. Przegniłe gonty wymienili na stalowy dach. Obok domu gospodarze postawili saunę i balię.
Łemkowska chata kredens
W Bratkowej Chacie ożywają wspomnienia z dzieciństwa Agnieszki i klimat domu ukochanej babci Janiny. Kredens to internetowe znalezisko.

Łemkowska historia

Wszystko jednak zaczęło się dużo wcześniej, od pewnego Łemka, obdarzonego iście amerykańską fantazją. Ów Łemko wyemigrował do USA, ale w końcu powrócił na ojczystą ziemię. Agnieszka śmieje się, że przywiózł dolary i typowo amerykańską manię wielkości.

Bo postawił sobie chałupę długości 17 metrów – ogromną jak na tamte czasy. Na belce w kuchni ktoś wyrył rok rozpoczęcia budowy: 1927. Minęły lata i w wyniku akcji „Wisła” łemkowską rodzinę wysiedlono. W chałupie zamieszkali dziadkowie Agnieszki. Kim byli poprzedni właściciele? Nie wiadomo. Babcia wspominała, że bywały u niej dwie córki budowniczego domu. Kontakt się urwał.

Gdy babcia zmarła, dom zaczął niszczeć. – Było mi smutno, gdy na niego patrzyłam, bo to moje dzieciństwo – opowiada Agnieszka. – Tu wychował się mój tata, tutaj spędzałam czas z babcią, spałam na chlebowym piecu. Ten piec, niestety, nie przetrwał, przez komin lała się woda, część dachu się zapadła, a ściany z drewnianych bali butwiały, szczególnie wokół okien. Gospodarze postanowili, że odremontują go tak, by znów był piękny.

Zobacz także: Nowoczesne siedlisko w łemkowskiej chacie

Łemkowska chata jadalnia
Czerwone oraz folkowe poduchy i podwiązki do zasłon w salonie i sypialniach uszyto na zamówienie.
Łemkowska chata zlew i półki
Półki dodają lekkości wnętrzu i pasują do wiejskiego domu. Stoją na nich emaliowane naczynia, stare pojemniki na sól i cukier i ceramika – też bardzo w klimacie. Wieszak na metalowe kubki z Ikea odnalazł się w tym sąsiedztwie doskonale.

Zamiast kina domowego – okno z widokiem na las

Ubytki w ścianach zastąpili nowymi belkami, cały dom podnieśli i wylali fundament, bo pierwotnie stał na czterech kamieniach. Przegniłe gonty wymienili na stalowy dach. Właściciele dobudowali też ganek. W środku także wiele się zmieniło. Ścianę między kuchnią a salonem zburzyli, inne – między pokojami – przesunęli. Zabrali się także do ogromnego poddasza, które stało puste; są tam teraz trzy sypialnie, łazienka i sala kinowa – jak ją nazywa Agnieszka. Kina domowego tu nie ma, ale za to jest sofa i dwa fotele oraz duże okno z widokiem na las i potok. Po prostu odpoczynek dla oczu.

Agnieszka żartuje, że wystrój wnętrza to efekt dzikiej improwizacji. Niewiele udało się uratować z chałupy, więc gospodarze pozbierali od rodziny stare meble i bibeloty. Część sprzętów dokupili przez internet i na targach staroci, jak choćby kuchenny kredens, łóżka w sypialni czy zieloną skrzynię. Stół w jadalni i ławy Tomasz wykonał własnoręcznie.

Zobacz także: Chata w Beskidzie Niskim z miętowymi oknami

6
Kolor drewna wyraźnie zdradza, które części ścian wymagały generalnego remontu. Obramowania okien są z drewna pochodzącego z innego stuletniego domu. Wygodne łóżka gospodarze wypatrzyli na targu staroci.
Łemkowska chata drewniana wanna
Drewniana wanna w chacie podkreśla rustykalny charakter wnętrza.

Wygoda jest najważniejsza

– Początkowo chciałam się trzymać ducha dawnych czasów i zrezygnować z takich rzeczy jak telewizja czy internet – opowiada właścicielka. Wygoda jednak zwyciężyła i dom ma wszystkie nowoczesne udogodnienia.

Gospodarze mieszkają w bliskiej okolicy, więc chałupa nie miała być ich weekendową odskocznią. Remontowali ją z myślą o wynajmie. To w pewnym sensie kontynuacja tradycji tego miejsca. Babcia Janina uczestniczyła w ruchu oazowym, Agnieszka pamięta, że w domu często nocowali pielgrzymi, bywały siostry zakonne. Teraz jest świecko, a dom może pomieścić nawet 11 gości.

Na pamiątkę babci nazwała go Bratkową chatą, bo były to jej ukochane kwiaty. Wkoło domu rosną ich teraz setki. Czy chata po remoncie by się babci spodobała? – Na pewno – śmieje się Agnieszka. – Choć może czarny kolor elewacji nie do końca by jej pasował!

Więcej zdjęć odnowionej łemkowskiej chaty zobacz w galerii

ZDJĘCIA: IGOR DZIEDZICKI STYLIZACJA: JOANNA KOWALCZYK TEKST: STASZEK GIEŻYŃSKI

Zobacz również