agroturystyka na majówkę

5 agroturystyk idealnych na majówkę

Domy w Polsce

Zmęczeni po zimie – szarością, miastem, szybkim życiem? Jeśli marzycie już tylko o majówce w jakimś pięknym, spokojnym miejscu, blisko natury, wybierzcie jedną z tych miejscówek. Polecamy agroturystyki, gdzie spędzicie majową przerwę w rytmie slow i naładujecie baterie na nadchodzący czas.

reklama
agroturystyka beskidy
Sękiewiczówka

1. Konie, kozy i stara chata na prawdziwej wsi, czyli majówka w Beskidzie Niskim

Stuletni drewniany dom skrzypi i żyje, zachwyca klimatem. Gdy tu przyjedziesz, czujesz się jak na prawdziwej wsi.
Daria i Tomek przenieśli stary drewniany pensjonat z Podhala pod Gorlice i z pomocą góralskiej ekipy złożyli z powrotem, a następnie sami wyremontowali. Obok postawili dwa klimatyczne drewniane domki na wynajem, bo prowadzenie agroturystyki od dawna było ich marzeniem. Domki są wygodne, mają własne kuchnie, a ty możesz zamówić produkty od lokalnych rolników na śniadanie.
W Sękiewiczówce pojeździsz na koniu, bo gospodarze hodują te piękne zwierzęta. Mają też kozy, krowy i kury. Możesz poleżeć na kocu i popatrzeć w chmury, ale jeśli wolisz być w ruchu, na pewno nie będziesz się nudzić. W okolicy jest mnóstwo atrakcji do zobaczenia, a region obfituje w zabytki wpisane na listę UNESCO w Polsce. Po sąsiedzku mieszka też mistrz Polski w łucznictwie, więc jeśli marzy ci się spróbowanie sił w tej dziedzinie, nic nie stoi na przeszkodzie.

Miejsce szczególnie przyjazne dzieciom, które będą mogły tu rozwinąć swoje manualne zdolności, nauczyć się jazdy konnej oraz doświadczyć bliskiego kontaktu z naturą.

ZDJĘCIA: Igor Dziedzicki STYLIZACJA: Joanna Kowalczyk

Przeczytaj więcej o agroturystyce: Sękiewiczówka

agroturystyka lawenda
Lawendowa osada

 

2. Glamping i agroturystyka otoczone polami lawendy na Kaszubach

Na początku maja pachnąca lawenda wprawdzie nie będzie jeszcze kwitła, ale kupicie na miejscu wyroby rzemieślnicze, które ją zawierają: hydrolaty, olejki, woreczki, mydła, przetwory i wiele innych. Lawendowa Osada to spełnione marzenie Barbary i Bartosza o uprawianiu tej wyjątkowej, pachnącej rośliny. Stworzyli ekologiczne gospodarstwo, w którym znajdują się największe pola lawendy na Pomorzu, które ciągną się niczym w Prowansji.
To także idealne miejsce, by spędzić majówkę. Są tu trzy chaty d wynajęcia: Fioletowa, Niebieska i Zielona, inspirowane architekturą regionu – mają charakterystyczne dla budownictwa kaszubskiego ściany szachulcowe, szczyty drewniane i dwuspadowy dach kryty łupkiem osikowym. Jest również glamping. Gospodarze oferują wyżywienie przygotowane z lokalnych, ekologicznych produktów.
Znajdziecie tu ciszę, spokój, a także… Wellnes i SPA z ofertą masaży i zabiegów oraz podgrzewany basen. Kolejna atrakcja to prywatne obserwatorium astronomiczne, z którego możecie podziwiać niebo. Pod okiem gospodarzy weźmiecie udział w warsztatach wytwarzania kosmetyków albo podszkolicie się kulinarnie z wykorzystaniem lawendy. Zobaczycie jak zrobić z nią deser, zupę czy doprawić mięso. Z pewnością nie będziecie się nudzić.

Zdjęcia: LEO ZAPPERT, Stylizacja: JULKA PALUSZKIEWICZ

Więcej o agroturystyce: Lawendowa Osada

 

 

drewniany dom
Nietuzinkowo
styl śródziemnomorski

3. Nietuzinkowe przysmaki w przysłupowym domu w Górach Izerskich

Ten dom – trochę drewniany, trochę murowany, chwycił Renatę za serce od pierwszego wejrzenia. Miał niezwykłą konstrukcję wspartą na łukach, które kiedyś miały tłumić drgania krosien, bo mieszkali tu tkacze. Dom był inny, wyjątkowy, dlatego założyła tu agroturystykę, którą nazwała „Nietuzinkowo”.  I w tej konwencji go odnowiła – nic nie jest tu zwyczajne, ani elewacja w kolorze pruskiego błękitu, ani ogrodzenie zrobione z kolorowych drzwi.

Renata dużo podróżowała po świecie, mieszkała w Londynie, Nowym Jorku, Los Angeles, ale to Świeradów-Zdrój wybrała na swoje miejsce na świecie. To spokojne uzdrowiskowe miasteczko ma wyjątkowy klimat i jest pewne, że kiedy tu traficie, w naturalny sposób zwolnicie i odetchniecie pełną piersią. Renia dzieli się tymi odczuciami ze swoimi gośćmi. Wnętrza urządziła prosto, naturalnymi materiałami i stawia na klimat relaksu i wyciszenia, dlatego zaprasza gości od 10 lat. Dla odwiedzajacych agroturystykę gotuje nietuzinkowe potrawy: pierogi z serem, ziemniakami i miętą albo kaszą i wątróbką z tymiankiem; zupę z gruszki i pietruszki albo kapuścianą według pięciu przemian, sama robi kombuchę -  fermentowaną herbatę. To bardzo kameralne miejsce, do wynajęcia są trzy pokoje, więc poczujecie się tutaj ak w domu.

Zdjęcia i stylizacja: Gutek Zegier

Więcej o agroturystyce przeczytasz tu: Nietuzinkowo

agroturystyka nad bałtykiem
Mirabelka

4. Odwiedź kawałek Tyrolu nad Bałtykiem

Gosia i Jarek długo pracowali w Alpach, w Tyrolu. Pokochali tamte klimaty tak bardzo, że nad Bałtykiem mają dom z sosnowych bali, a gości częstują tyrolskimi przysmakami. Ich agroturystyka „Mirabelka” ma domowy klimat, a leży we wsi Kopalino, w części Bałtyku, gdzie plaże nie są tak przepełnione, panuje cisza i spokój. Macie więc gwarancję, że choć nad polskim morzem, odpoczniecie z dala od tłumów. 

Kilka pokoi, każdy urządzony pieczołowicie i pełen ciepła i przytulności. A do tego wyjątkowa kuchnia, którą serwują gospodarze. Tutejsza kuchnia łączy smaki tyrolskie ze śródziemnomorskimi. Gosia podaje ulubione przez Tyrolczyków knedle. Po pierwsze knedlowy tris: smakowite kule w trzech kolorach i smakach, latem zaś knedle nadziewane morelami i migdałami (zimą faszerowane makiem). W menu „Mirabelki” są też placki z jabłkami, kapusta z mięsem i kminkiem oraz, naturalnie, speck – w plastrach na talerzu albo w carbonarze. Są też, w nawiązaniu do nazwy przetwory i nalewki z mirabelek autorstwa gospodarza.

Zrelaksujecie się tutaj, posmakujecie pyszności i ciekawych konwersacji, bo gospodarze uwielbiają rozmawiać z gośćmi.

Zdjęcia i stylizacja: Gutek Zegier

Czytaj więcej tu: Agroturystyka Mirabelka

agroturystyka Likusy

5. Odpocznij w dziczy na Mazurach

Agroturystyka stworzona przez Emilię i Adriana, to idealne rozwiązanie dla dużej rodziny z przyległościami albo paczki przyjaciół. Siedlisko Likusy to stary mazurski dom w głuszy pod lasem, który można wynająć na wyłączność. Jest tam kuchnia, więc możecie stołować sami, ale jeśli potrzebujecie, gospodarze ugotują dla was posiłki. Jest kominek, przy którym można posiedzieć. Jest stodoła z kinem letnim, wokół wspaniałe tereny spacerowe, a 10 minut na piechotę jezioro Brzeźno, gdzie można się kąpać i wędkować. Wnętrza, które urządzała Emilia, z zawodu kostiumografka, są klimatyczne i pełne wiekowych przedmiotów z duszą. Biel, błękit drewno wprowadzają klimat relaksu i wakacji.
A wszystko to tylko dwie godziny od Warszawy.

Zdjęcia: Marcin Grabowiecki, Stylizacja: Karolina Mears

Czytej więcej: Agroturystyka Likusy

Tekst: Agnieszka Wójcinska

 

Zobacz również