Rokitnik najlepszy na przeziębienia
Znasz rokitnik? Jeśli nie, to najwyższy czas się z nim zaprzyjaźnić. W malutkich, pomarańczowych kuleczkach magazynuje ogromne ilości witaminy C. Okazuje się, że jest jej znacznie więcej (500-3500 mg w 100 g owoców) niż na przykład w cytrynie (tu tylko 50 mg). I co ważne, roślina nie traci witaminy nawet po podgrzaniu soku czy owoców, a do tego świetnie się ona przyswaja.
Właściwości rokitnika
Rokitnik – a zwłaszcza sok tłoczony na zimno – jest niezastąpiony na przeziębienia, zmęczenie, choroby układu oddechowego. Ma jeszcze jeden atut: chroni wątrobę.
Jak zbierać rokitnik?
Owoce rokitnika rosną na kolczastych gałęziach i pękają, gdy ledwo ich dotkniemy, brudząc palce na intensywnie pomarańczowy (dodam, że trudno spieralny...) kolor. Jeśli chcesz mieć sok, złap gałązkę i jednym ruchem, mocno ją ściskając, przeciągnij dłonią w dół (kolce też rosną w dół, więc nas nie pokaleczą). Sok łatwo spłynie do kubeczka. Jedyny minus to pomarańczowe palce.
Jeśli jednak chcesz mieć kuleczki w całości, najlepiej odcinaj je nożyczkami. Dobrym sposobem jest też zamrożenie całej gałązki, wtedy bez problemu można zrywać owoce. Ponieważ są bardzo kwaśne, proponuję dodać sok z dzikiej róży lub malin.
Uwaga! Dziki rokitnik jest pod ochroną, ale coraz częściej się go uprawia. Można więc kupić owoce z upraw albo gotowy sok rokitnikowy.
Wypróbuj przepis Klaudyny Hebdy na złotą ambrozję rokitnikową.